51. opisówka

163 3 2
                                    

*Narrator

Właśnie trwała lekcja eliksirów aż niespodziewanie zadzwonił telefon jednego z uczniów większość zaczęła się rozglądać i poszukiwać źródła dźwięku gdy pewien chłopak o śmiertelnych oczach odebrał a jego wrzask ogarnął cały Hogwart

—jak to kurwa zniknęła!!—w tej chwili to nawet snake postrach całego Hogwartu zamilk i przesłuchiwał się rozmowie

—przepraszam szefie ale zniknęła z pola widzenia nie mamy pojęcia gdzie jest—teraz już każdy wiedział kogo chodzi dziewczynek która dzisiaj rano nie pojawiła się na lekcjach

—jeżeli za pół godziny nie dostajemy telefonu z informacją że jest bezpieczna rozszarpie cię na milion drobnych kawałeczków—głos którego użył nastolatek był mroczniejszy niż z samego voldemorta rozłączył się i spojrzał na nauczyciela

—przepraszam profesorze ale muszę na chwilę wyjść—powiedział nastolatek nie wracając na odpowiedź profesora teleportował się z sali w tej chwili nieważne kto by stał zamówiłby każdy wiedział że teleportacja z Hogwartu jest niemożliwa i tylko dyrektor bądź dziedzic założyciela może to zrobić nikt by się nigdy nie spodziewał że Harry nim jest

—zostańcie na miejscu—rozkazał profesor i wyszedł szybko z sali pędzel do gabinetu dyrektora mówiąc mu że musi pilnie wyjść wychodzę na szybko z gabinetu i wybiegając z terenu Hogwartu by mógł się teleportować

##### Baza Nieśmiertelnych #####

Już na wejściu było słychać wrzaski Krzyki nikogo innego jak Harrego

—jak do kurwy jej nigdzie nie ma co was kurwa za ochroniarze gdy nie umiecie upilnować jednej nastolatki na miejscu i zapewnić jej kurwa jebanego bezpieczeństwa—wydzierał się na pracowników a dokładnie na ochroniarze swojej siostry którzy pozwolili jej zaginąć bez wyjaśnienia—jeśli jej cokolwiek się stanie przysięgam że nie widzieliście takich tortur jakie na was zastosuję a teraz wynocha mi stąd— to były ostatnie słowa Harrego przed pojawieniem się profesora Snape'a i Toma Ridlla

—skoro już jesteście to pomóżcie mi ją namierzyć—nastolatek w tej chwili nie wracał uwagi do kogo mówię powiedział tylko tyle że są te czarodzieje

—według medalionu w tej chwili jest w jednej z ruder w mongolskim Londynie—tyle wystarczyło chora może by się tam od razu teleportować nie zwracając uwagi kto tam będzie

##### gdzieś #####

Teleportował się prosto do jednego z pomieszczeń Ruderze jak się okazało dokładnie w tym samym miejscu gdzie przebywają związana i nieprzytomna siostra

—Hej kochanie wstajemy proszę obudź się—jego ogłosi się można było zacząć desperację strach i gniew wielkiej gniew

—dobra chodź zobaczymy co z tą kurwą—można było usłyszeć to zdanie za drzwi Harry nawet nie trudził się aby wyciągnąć różdżkę tylko od razu sięgnął po pistolet za paska

Do dwóch mężczyzn otworzyły drzwi niech zdążyli nawet mrugnąć kiedy dostali kulka w łeb

—co tu się stało—powiedział trzeci mężczyzna wyłaniający się za rogu

—stój i się nie ruszaj albo skończysz tak jak oni—powiedział nastolatek a mężczyzna od razu podniósł ręce do góry i nie ruszał się nawet o milimetr—czego chcieliście od mojej siostry—spytał patrząc po prostu oczy w których widniało przerażenie

—informacje o tobie diabla—powiedział niech zające bez sprawy że spadł właśnie do piekła trafił tam gdzie Szatan mógł się kłaniać Harremu

—W takim razie widzimy się w piekle— pstryknął palcami a mężczyzna stracił przytomność przeteleportował go prosto na najtrudniejszych lochów jakie posiadał i jakich wiedział

##### rezydencja sliterin #####

Minęła godzina od kiedy przyniósł wam siostra do jej pokoju w rezydencji a zajmował się nią snake leczył jej wszelkie rany skaleczenia i za chwilę powinna odzyskać przytomność

—ja muszę wracać do szkoły gdy tylko się obudzi błagam wróćcie tam bo ja muszę wymyślić jakąś bajkę dyrektorowi—powiedział mistrz eliksirów po czym teleportował się przed szkołę

—gdzie gdzie ja jestem—spytała lekko za chrypniętym głosem dziewczyno

—spokojnie Lili jesteś w rezydencji slytherina w swoim pokoju—powiedział spokojnym delikatnym i opiekuńczym tonem nastolatek

—co się stało ostatnio zapamiętam to jakiś pokój trzech mężczyzn—

—spokojnie dwóch z nich nie żyje jeden siedzi w lochach—powiedział brat po czym dodał—odpocznij jeszcze chwilę i będziemy nic o tym myśleli wracać do Hogwartu i nie wypuszczę cię beze mnie przy boku nigdy więcej—powiedział chociaż wiedział doskonale że siostra chciała dodać że może wyjść z ochroniarzami ale dotarło do niej że to przy nich została porwana

##### Hogwart#####

Znowu zadziwił wszystkich teleportując się prosto przed wielką salę przy otwartych drzwiach. Mi na dyrektora bo ja sama za siebie pomimo tego że doskonale zdawał sobie sprawę że Harry jest dziedzicem założyciela nie spodziewał się że jest tego świadomy

—już jesteście nic wam się nie stało— zapytał draco do nich podbiegając

—jesteśmy cali—odpowiedział od razu Harry kierując się w stronę stołu gdzie ruszyli od razu zanim siostra i Draco

Podszedł do nich dyrektor zapytał gdzie byli co się działo to było przynajmniej głupie pytanie z jego strony bo powinien się spodziewać że nie jest w stanie odpowiedzi

—nic co powinno cię interesować dyrektorze—odpowiedział Harry zasiadając na swoim miejscu idealnie na środku stołu twojego lewej strony siedział Drake a po prawej siostra przed nim Pansy

—jednak nalegam żebyście mi powiedzieli co się stało—próbował dowiedzieć się czegokolwiek ale na darmo

—jako dziedzic założycieli mam większe prawa w tej szkole niż ty więc szanowni proszę dopóki staram się być kulturalny żebyś wrócił i zasiadł na swoim miejscu—odpowiedział chłodnym to nam nie zaszczycając dyrektora nawet jednym spojrzeniem lecz ten zrozumiał i wiedział że ten ma rację więc obrócił się napięciem i ruszył z powrotem w stronę stołu nauczycieli którzy patrzyli na niego wielkimi oczami

—smacznego kochanie—powiedział na słowach pojawił się jedzenie większość uczniów jadło obiad lecz 1 pośrodku stołu slytherin napił się jedynie mocnej kawy i odszedł wiedział że tu siostra jest bezpieczna

_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-

Błagam nie zadbajcie o ten rozdział jakkolwiek pytań bo nie wiem jakie na nie odpowiedzieć

Słów: 925
Data powstanie: 07.072023
Data opublikacji: 07.072023
Miłego dnia/popołudnia/nocy

Harry Potter Instagram władca Mafii/ DrarryOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz