65. opisówka

161 6 6
                                    

* narrator

Pewien chłopak palentał się po swoim pokoju poszukując szafy szafki szuflady nawet pod łóżko zaglądał żeby wymyślić co ubrać na spotkanie z chłopakiem w którym dużo się od lat A to dzisiaj miał wyjawić swoje ja

-dobra dzwonię po pansy-powiedział chwycił telefon i wykręcił numer po chwili jego przyjaciółka niż teleportowała się do niego pokoju z taką prędkością przebiegła

-o której masz to spotkanie-nie rozdrobniała sie nad jakimś Hej w czym pomóc tylko od razu wypaliła

-o 16:00- zostały cztery godziny a chłopak musiał pojawić się w muralskim Londynie w kawiarni

-no to do roboty bo nie zdążymy cię wyszukiwać hop hop pokazać do masz w szafie- i tak przez dwie godziny przeglądali ubrania wybierali stylizacje a stanęli na jednej. Krótka biała spódniczka podkolanówki do tego beżowy Golf a jaka kontrast dodali czarne buty

 Krótka biała spódniczka podkolanówki do tego beżowy Golf a jaka kontrast dodali czarne buty

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

(Sorry nie pamiętam jak się nazywają)

-teraz ogarniemy jeszcze twoje włosy i jesteś gotowy-powiedziałaś mi dzwonka ta ustawiając chłopaka na pobliskim krześle

-jak się wydostanę żeby nikt mnie nie widział-wcześniej się nad tym nie zastanawiał A teraz nie zbytnio co ma zrobić

-możemy po prostu ci lilianę że przez ten teleportować jest dziedziczką-teraz dziewczyna miała rację mogli o to poprosić ale czego obawiał się Draco

-A co jeśli ona mu powie wcześniej że to ja i w ogóle nie przybędzie-tym pytaniem chłopaki ścigał dziewczynę ale szybko mu odpowiedziała

-uwierz mi czy będzie wypijcie pyszną kawkę i może coś więcej 😏- jeżeli przyrównać chłopaka do jakiegoś warzywa byłby dojrzałym świeżym buraczkiem

16:00

Harry czekam przed kawiarnią ma chłopaka którego pomimo że nie znał osobiście pokochał charakter za bycie sobą

Niespodziewanie ujrzał blondyna kierującego się w jego stronę był ubrany tak przepięknie że haremu aż mowy zabrakło chociaż brunet zastanawiał się czy nie jest mu zimno

-Hej słodziaku-tak cicho że blondyn ledwo to słyszał a stały idealnie przed nim

-nie jesteś zawiedziony że to ja nim jestem- spytam trochę przestraszony chłopak bo nie do końca wiedział czy brunet go Nie odrzuci

-ani trochę pokochałam cię nie względu na majątek nie względu na nazwisko ale za prawdziwego ciebie nie znając nawet twojego imienia-dojrzałe pomidorek którego ujrzał przed sobą wywołał wielki uśmiech na jego twarzy przytulił chłopaka który był od niego sporo niższy

-dziękuję-powiedział szeroki prosto do bruneta spoglądając w jego zielone oczy

-za co ty mi dziękujesz jesteś idealny to ja muszę dziękować że odważyłeś się tu spotkać że po prostu chcesz tu być-w tym momencie nie liczyło się dla nich to że stoją przed kawiarnią I co któraś osoba niech spogląda i liczyli się  tylko oni  brunet który całował blondyna po szczęce i twarzy, blondyn który cicho Mroczek na tą pieszczota

-a nie jest ci zimno-spytał Avadooki oglądając ponownie na ubiór swojej królowej

-nawet nie-odpowiedział szybko i popatrzył się w stronę kawiarni-A skoro już stoimy pod kawiarnią to może pójdziemy na jakąś kawę-brunet posłał mu jedynie ciepło uśmiech a łapiąc do niego rękę zaczął się kierować w stronę kawiarni a ty usiedni pielęgniarka przyszła po chwili z kartą a potem wróciłaby odebrać zamówienie

-A czemu się tak bardzo bałeś ujawnić-pytanie nurtowe wciąż to mimo że wiedział że chłopak który kryje się za nazwą słodki chłopak to tak naprawdę ślizgon arystokrata o nazwisku często siejącym grożę

-bałem się jak ludzie zareagują- opuścił wzrok A buty stały się nagle bardzo ciekawe

—mnie nie było takiej potrzeby ja coś przesłodki którą się to nie podoba mogą spadać na drzewo—odpowiedział podnosząc kciukiem podbródek chłopaka by ten spojrzał mu prosto w oczy

—może masz rację—przyznał po chwili —obiecałeś że opowiesz mi jak będzie wyglądać moje szkolenie—

—oczywiście że ci powiem ale raczej nie w kawiarni zapraszam cię prosto do mojej rezydencji tam odpowiem ci na wszystkie twoje nurtujące pytania—

Chuj wie gdzie chuj wie o której

—to jest wielkie—stwierdził blondy spoglądając na zamek który brunet określił jako mała posiadłość

—jak już to jest ledwo średnie—szary oczysz wyskoczyły z orbit na te słowa powiedz że najpierw na posiadłość a potem od razu odwrócił się do bruneta i patrzył na niego jak na kosmitę

—jaja se robisz—spytał z nadzieją blondyn

—otóż nie—powiedział przytulając blondyna i szeptając mu do ucha:—a to wszystko za nie długo będzie twoje—

Udali się do salonu gdzie było wzięli się na wielkiej mięciutkiej kanapie przytulanie do siebie gdzie brunet odpowiadał nawet na najgłupsze pytanill

—A powiesz jak będzie wyglądało moje szkolenie— popatrz się prosto w oczy bruneta do którego był wręcz przyklejony

—przez pierwsze trzy miesiące będą to głównie treningi na wzmocnienie malin i opanowana tej której jeszcze nie posiadasz będą to ze szklanki wręcz przeróżną bronią to byśmy go bronić potem będzie miesiąc żebyś dowiedział się w sumie wszystkiego tej historii królewskiej i ostatnie dwa miesiące spędziłeś głównie na wychowaniu modzie w kulturze wielo krajowej i poznawaniu wielu ludzi—brunet zapomniał dodać że podczas dwóch miesięcy szkolenia wychowania odbędą się też lekcje rodzicielstwa bo pomimo płci męskiej będzie mógł posiadać potomka jednak bez tego brzmiało jak jakiś obóz treningowy a nie szkolenie na królową chociaż czego blondyn mógł się spodziewać po magicznym świecie

—nie brzmi tragicznie—

—ale jest dość męczące i nudne—cmoklał go w czubek głowy kładąc policzek do jego czoło

Tak ogólnie to zadawałam sobie jakieś podstawowe pytania i takie tam

_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-_-

Słów: 890
Data powstanie: 17.072023
Data opublikacji: 17.072023
Miłego dnia/popołudnia/nocy

Harry Potter Instagram władca Mafii/ DrarryWhere stories live. Discover now