Pov: Fausti
Fausti chwilę po pisaniu z Bartkiem poszła spać. Jest godzina 7.00, więc zaraz Faustyna będzie musiała zbierać się do szkoły.* Dźwięk budzika *
F: Znowu ta szkoła.. Jeszcze ten Kuba.. Jestem jego "dziewczyną", więc na pewno będzie mnie męczył..
Fausti po krótkim przeciąganiu się wstała. Ubrała czarną, długą, obcisłą sukienkę i złotą biżuterię. Do tego zwykłe czarne trampki. Spakowała plecak i zjadła śniadanie. Po krótkiej chwili wyruszyła do szkoły. Na wejściu odrazu przywitały ją dziewczyny. Julita stała obok, ale nie przywitała się.
W/H: Czeeeść kochana!
F: Hejkaa!
F: Wiecie co? Ten Bartek Kubicki do mnie napisał.. Jestem z nim umówiona na spotkanie. Nie wiem czy to dobry pomysł..
J: Jesteś tylko zakładem. Nie podniecaj się.
F: Co masz na myśli?
J: Jak to co? Po prostu się założyli. Bartek ma cię zaliczyć i tyle.
F: Może po prostu jesteś zazdrosna?
J: Hahaha, przecież on na mnie leci.Fausti odeszła od dziewczyn bo nie chciało jej się słuchać Julity. Jednak ten "zakład" będzie miała zawsze z tyłu głowy. Co jeśli to prawda? Ale z resztą - on jej się nawet nie podoba..
K: Cześć księżniczko ;*
F: Dzień dobry..Fausti i Kuba zaczynają się całować. Nagle do szkoły wchodzi Bartek z białą różą i czekoladkami. Kiedy zobaczył całującą się "parę" momentalnie zbladł i podszedł do Julity.
B: Proszę Julitko :*
J: Ooo, dziękuję Bartuś :DBartek zaczął całować Julite, patrząc na reakcję Faustyny.
* Myśli Fausti *
F: Czy on chciał mnie zrobić zazdrosną? Może ta róża była dla mnie..? Wmawiam sobie..K: Idziemy na górę?
F: Czemu nie.Kiedy Fausti zniknęła z pola widzenia Bartka, przestał całować Julitę i chamsko ją zostawił. Jakby to była tylko jego maskotką. Tymczasem Julita była już w 7 niebie. Była przekonana, że Bartek woli ją.
*Kilka godzin później w domu Fausti*
Faustyna postanowiła prześmiewczo napisać do Bartka.
Faustyna Fugińska
Haha, coś ci nie wyszłoBartek Kubicki
Co masz na myśli? ;)Faustyna Fugińska
Myślisz, że uda ci się mnie zrobić zazdrosną, czy co? :*Bartek Kubicki
Nie zgrywaj niedostępnej. A pozatym, Julitce się podobało 🤗
*Pare dni później, godzina przed umówionym spotkaniem*Pov: Faustyna
Fausti zastanawia się w co się ubrać. Pada na czarną sukienkę. Postanowiła że zrobi sobie loki.
F: Nie wiem czy zrobić proste czy kręcone włosy.. Nie będę wyglądać jakbym szła na randkę..?
*Minuta później*
F: Dobra robię loki.
Pov: Bartek
Bartek nie przejmował się zbytnio wyglądem. Pomyślał, że Faustyne napewno przekona jego urok osobisty.
Pov: Fausti
Faustyna po godzinie szykowania wyszła z domu, trochę się spóźniła, ale jak to mówią - jak kocha, to poczeka. Idąc słuchała muzyki. Nagle dostrzegła Bartka który chowa coś za plecami.B: Długo mam na księżniczkę czekać?
F: Nie marudź, musiałam jakoś wyglądać.Gdy Bartek zobaczył Faustynę z bliska "zakochał" się. Chociaż... czy to można nazwać zakochaniem? Wkońcu to chyba zakład.. Po chwili Bartek wręczył Fausti bukiet białych róż - jej ulubionych.
F: Dziękuję!
Faustyna przytuliła Bartka w ramach podziękowania. Czuła to.. to bijące od niego ciepło. Przytulała go bardzo długo, lecz nagle Bartek powiedział:
- Nie ma za co, księżniczko.
Przypomniało jej się, że Kuba tak na nią mówi i odrazu się oderwała od Bartka. Chciałabyć w pewien sposób "uczciwa"? Chociaż i tak to co robi to na pewno uczciwe nie jest.
F: Idziemy do środka?
B: Jasne.Postanowili zamówić sobie umówioną kawę i ciasto. Spędzili ponad godzinę na wspólnej rozmowe. A tematom - nie było końca.
Pov: Bartek
* Myśli bartka *
Już zapomniałem o tym, że to zakład. Nie chce jej ranić.. wydaje się sympatyczna.B: Może pójdziemy do mnie? Mam wolną chate.
Fausti była zmieszana.
B: Nie, nie zabiję cię.
F: Skoro tak mówisz.. to czemu nie.Bartek i Fausti kierowali się wspólnie do domu Bartka. Kiedy już weszli postanowili zrobić popcorn i włączyć sobie film.
B: Co powiesz na horror?
F: Czemu nie.Bartek włączył film i zajadał się popcornem. Fausti bała się horrorów, ale nie chciała wyjść na mięczaka. Nagle na telewizorze wyskoczył tzw. "Jumpscare". Fausti odskoczyła i odruchowo przytuliła się do Bartka.
F: Yy.. Przepra-
B: Spoko.. mi to nie przeszkadza. Wkońcu jesteśmy teraz przyjaciółmi, nie?
F: No w sumie to tak :)Fausti do końca seansu była przytulona do Bartka. Już prawie zasypiała. Lecz nagle jej uwagę przykuł telefon Bartka, a właściwie dźwięk powiadomienia. To co tam zobaczyło bardzo ją zmieszało.. A było już tak dobrze..
أنت تقرأ
Fartek - Czy to tylko zakład?
RomanceMoja książka opowiada o dwójce młodych ludzi - Faustynie i Bartku, którzy bawią się uczuciami innych. Pewnego dnia jednak coś się zmienia. Przyjaciel Bartka postanawia rzucić mu zakład, aby był w związku z Fausti. Czy ta relacja będzie inna niż wszy...