|Gdy widzi jak płaczesz|

80 4 22
                                    

(W mediach fota zrobiona by me na koncercie w Polsce T,T)

18 lutego 2024 rok~

Minjae

Był^ś tak dumn^ ze swojego chłopka. Jego zespół radził sobie lepiej niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Roadys przychodziło z dnia na dzień w każdej części świata. W konsekwencji wytwórnia zdecydowała, aby wysłać chłopaków na ich pierwszą trasę koncertową. W październiku xikers wyjechali do Stanów Zjednoczonych. Kibicował^ś im z całych sił. Oglądał^ś niemal każdy występ, jaki trafił do internetu. Żaden tik tok ani edit nie mogły się przed tobą ukryć. Można by nawet podejrzewać, że bardziej ekscytował^ś się tym wszystkim niż członkowie. Kiedy wrócili chciał^ś jak najszybciej spotkać się z chłopakiem. Spędziliście piękne dwa dni razem. Jeszcze o tym nie wiedział^ś, ale najwyraźniej to była cena za następne okropne kilka miesięcy. Minjae po powrocie wpadł w wir pracy. Tłumaczył się tym, że zaczęli właśnie przygotowania do następnego comeback'u. Musieli się z tym sprężyć, gdyż w styczniu znów był plan, aby wyjechali w trasę, tylko tym razem do Europy. Nie protestował^ś głośno. To wszystko było częścią jego zawodu. Niemniej jednak było ci niezwykle przykro, kiedy po raz kolejny Minjae odwołał wasze spotkanie. Często pomagał^ś mu z komponowaniem, lecz tym razem chłopak ani razu nie zasięgnął twojej pomocy. Co więcej w ciągu tych kilku miesięcy widzieliście się może kilka razy. Kim zasypiał zanim zdążyłaś mu odpisać wieczorami, nie mówiąc o waszej zaniedbanej tradycji rozmów video. Bywały dni, kiedy nawet zapominał^ś, że jesteś z kimś w związku. Brakowało ci jego z każdym dniem coraz bardziej. Mimo to dzielnie znosił^ś waszą rozłąkę... Oczywiście wszystko do czasu.

Xikers wyjechali pod koniec stycznia. Tym razem nie był^ś tak podekscytowana ich występami jak ostatnim razem. Pewnego wieczoru postanowiłaś oglądać live'a swojego chłopaka i pokusiłaś się nawet na napisanie kilku komentarzy na czacie. Z jakiegoś powodu nawet tam nie udało mu się przeczytać żadnego z nich. Było ci nieziemsko przykro...

Trasa dobiegła końca. Minjae w jej trakcie spędził wiele cudownych chwil z fanami, lecz niezaprzeczalnie był już tym wszystkim zmęczony. Potrzebował wolnego. Chociaż jednego dnia. W tym samym czasie ty przechodził^ś chyba najgorsze jak do tej pory załamania nerwowe odnośnie waszego związku. Jedno z nich dopadło cię tego samego wieczoru, kiedy chłopaki powrócili do Korei. Kim pragnął zobaczyć cię tak szybko jak się da. Przez cały ten czas tęsknił za tobą mocniej niż to okazywał, ale jego wewnętrzny idealista nie pozwalał mu na zostawienie pracy na później. Dopiero po zakończeniu trasy odpuścił i pierwszym miejscem, do którego się udał był twój dom. Otworzyła mu twoja matka. Bez przedłużania pobiegł do twojego pokoju i wpadł niczym huragan do środka. Marzył o tym aby wziąć cię w ramiona i opowiedzieć ci o wszystkim, co go spotkało. Jednak na widok, który go tam zastał, z całą pewnością nie był gotowy.

Leżał^ś zwinięt^ w kulkę na swoim łóżku, pochlipując w poduszkę. Twoje ciało drżało od zanoszących tobą łez. Gdy tylko Minjae zrozumiał, co się dzieje, zamarł. Znaliście się już długo i po raz pierwszy widział jak płaczesz...

– [T.I]...? – zaczął niepewnie.

Kiedy dotarł do ciebie jego głos, gwałtownie zerwał^ś się do siedzenia. Pośpiesznie starł^ś łzy z policzków i poprawił^ś swoje ubrania, starając się uśmiechnąć się najszerzej, na ile było możliwe. To wszystko było jednak bezskuteczne.

– [T.I] – znów powiedział twoje imię, zaczynając się zbliżać. – Czy ty płaczesz?

Stawiał kroki powoli, jakby bojąc się o to, że możesz mu się wymsknąć jak przestraszone zwierzę.

– Nie! – pisnęłaś/ąłeś. – Wszystko w porządku! Ja tylko... oglądał^m serial! Tak! Dramę! I właśnie umarł mój ulubiony bohater...

– [T.I]... – chłopak z jakiegoś powodu  nie potrafił ci uwierzyć. – Spójrz na mnie.

Scenariusze/Reakcje Xikers~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz