męska dziwka (|||ZSRR)

rozdział 6

Pov: rzesza

Obudziłem się i poczułem że zsrr głaska mnie po plecach, uałyszałem też że zsrr z kimś rozmawia więc postanowiłem posłuchać

Zs- dobra, jutro przyjdę
??- jak to jutro, dzisiaj przyłaź nawet nie chcesz wiedzieć co się tu dzieję
Zs- powied wszystkim że mają wolnego 1 tydzień
??- dobra ale wiedz jak wrucimy to dostaniesz opierdziel odemnie bo jesteś leniem
Zs- skończyłeś
??- ni...
Zs- fajnie papa
??- ty huj...

I się rozłączył, teraz tylko myślałem z kim on rozmawiał ale po chuj mnie to obchodzi rzesza

Zs- wstawaj rzesza bo i tak wiem że nie śpisz
Rz- nie chce mi się- i się odwruciłem do tego przesunołem się na skraj łuszka a zanim się zorientowałem spadłem z wielkim chukiem na podłogę

Rz- kurwa mać muj tułek-
Zs-było trza uwarzać, a teraz chodź dać ci ubrania
Rz- nie potrzebuje ubrań, będę chodzić w tym co mam na sobie koniec kropka
Zs- gorzej niż z dzieckiem
Rz- jestem trochę dzieckiem ale nie przesadzaj że takim dzieckiem dzieckiem
Zs- chodź się ubrać bo za chwilę przyjadą moi znajomi a na będziesz latać w bokserkach i bluzce
Rz- dobra dawaj te ciuchy

Zsrr podał mi ciuchy więc poszedłem do łazięki i założyłem ma siebię ciuchy a był to czarny podkoszulek, białe spodenki i skarpetki, na pewno nie były to jego ubrania, są to prawdopodobnie ubrania któregoś jego dziecka, wyszedłem z łazięki i poczułem jedzenie więc zszedłem na duł, wtedy zobaczyłem naleśniki  z czekoladą i owocami

Zs- siadaj bo chyba nie chcesz jeść zimnych
Rz- dobrze, dziękuję i smacznego

Wtedy usłyszałem dzwonek do drzwi ZSRR poszedł je otworzyć, potem zaczą się z nimi witać i powiedział żeby weszli usłyszałem że idą w stronę salonu a przez to że zalon jest połączony z kuchnią mogli mnie zobaczyć, a kiedy już wchodzili zobaczyłem że są to osoby których się nie spodziewałem a byli to...

------------------------------------
Hej i przepraszam że tak długo nie było razdziałów ale była jeszczę w Bieszczadach ale proszę nie bijcę obiecuję że postaram się częściej wrzucać rozdziały