4. Nareszcie!

7 2 0
                                    

Wasyl był załamany. Skoro Hitoshi lubi kogoś, to on nie ma u niego szans. Gdy Ann usłyszała dźwięk zamykania drzwi odrazu pobiegła sprawdzić, czy to przypadkiem nie jej brat i chciała zapytać, jak mu poszło, ale gdy zobaczyła go zapłakanego, wiedziała, że coś jest nie tak. Podeszła do niego i go przytuliła. Wasyl wtulił się w nią, i łkał tak głośno, że nawet Emily wynurzyła się ze swojej jaskini. Niechętnie 14latka zeszła na dół, lecz gdy zobaczyła, co się dzieje, odrazu pobiegła do kuchni, bo wiedziała, że jest jakaś drama. Do kuchni pobiegła zrobić popcorn.
     Gdy Wasyl się trochę uspokojił, Ann zaproponowała przejście na kanapę, żeby brat na spokojnie opowiedział jej, co się stało. Wasyl przystanął na ten pomysł. Musiał się komuś wygadać, a Ann chyba była jedyna, której w 100% mógł zaufać.
     Gdy usiedli na kanapie, Ann, jak zwykle, poszła po herbatę, posłodziła ją milionem łyżeczek cukru, i postawiła na stoliczku przed kanapą. Znowu zrobiła pozycję gotową do rozmowy i zaczęła w ten sam sposób:
- Powiedz, o co chodzi?
- Bo dzisiaj za twoim poleceniem byłem u Hitoshiego- zaczął historię, wciąż popłakujęc- i przez przypadek powiedziałem, że ktoś mi się podoba. Nie powiedziałem kto. I wtedy on powiedział, że.... że....- nie mógł powiedzieć tych słów- że też kogoś lubi!- krzyknął po czym znowu zaczął płakać.
     Ann nie wiedziała co mu powiedzieć. Nie spodziewała się, że tak na to zareaguje. Ale szczęście podejrzewała co się święci. Lecz postanowiła mu nie mówić o swoich przemyśleniach. Stwierdziła również, że o następnych ruchach porozmawia z Shoto, który, ku niewiedzy Wasyla, był kuzynem Hitoshiego.
     Około 15:30 pod dom podjechała nowa Tesla. Wysiadł z niej wysoki, dobrze zbudowany, przystojny facet. Tym facetem był Shoto. 20letni chłopak Antonii. Około pół godziny wcześniej Ann wysłała Wasyla do sklepu, aby zrobił duże zakupy. Shoto zaparkował Teslę w głębi tak, aby nie była widoczna, i poszedł odwiedzić swojego kuzyna. Plan Ann i Shoto wyglądał tak:
1. Shoto idzie do Hitoshi i przekonuję go do wyjścia
2. Ann udaje, że Shoto jeszcze nie przyjechał
3. Shoto przyprowadza Hitoshiego pod dom rodziny Kowalenko
4. Ann i Shoto witają się jak gdyby nigdy nic i zostawiają Hitoshiego i Wasyla samych, aby mogli wszystko na spokojnie sobie wyjaśnić.
     Gdy Shoto był u Hitoshiego, napisał wiadomość do Ann, że za jakieś 15 minut najpewniej będą. W tym samym czasie do domu wrócił Wasyl. Ann pomogła mu wypakować zakupy i wzięła się do robienia obiadu. Gdy tylko Wasyl poszedł do swojego pokoju Antonia natychmiast wysłała wiadomość, że Wasyl niczego nie podejrzewa. Po chwili do Ann dotarła kolejna wiadomość informujaca, że Hitoshi i Shoto wyszli z domu. Dość szybko, nie zdążę obiadu zrobić-pomyślała dziewczyna, lecz długo nie myślała, tylko w ekspresowym tempei wzięła się do robienia obiadu. Około 15 minut później Ann jak gdyby nigdy nic powiedziała, że będzie wypatrywać przyjazdu Shoto, po czym wyszła z domu i czekała. Po chwili krzyknęła:
-KOTEK! NARESZCIE! NIE MOGŁAM SIĘ DOCZEKAĆ!- krzyczała, gdy tylko ujrzała swojego chłopaka na horyzoncie. Odrazu wbiegli sobue w ramiona. Zgodnie z obietnicą Shoto przyprowadził Hitoshiego, po czym jak gdyby nigdy nic, przedstawił go Ann.
- Ani, to jest mój kuzyn o którym ci wspominałem. Ma na imię Hitoshi.- powiedział i przysunął się do Ann- Hitoshi, to jest moja dziewczyna Antonia- przedstawił ją, po czym oboje podali sobie ręce. Ann z uśmiechem na twarzy dodała:
- Nie musi być tak oficjalnie! Wystarczy Ann.- powiedziała- Bardzo miło mi cię wreszcie poznać.
     Wasyl gdy tylko usłyszał krzyki niechętnie zwlókł się z łóżka i podszedł do drzwi. Gdy tylko zobaczył jak Ann z Hitoshim podają sobie ręce zamurowało go. Ann oczywiście gdy tylko zauważyła brata spojrzała na niego i powiedziała
- A to jest mój brat. Wasyl- powiedziała jakby nie miała o niczym pojęcia. Wasyl odrazu oblała się rumieńcem i wrócił szybko do domu.
- Och! Mój brat jest taki wstydliwy! Może wejdziecie na obiad? Wiem że Shoto zatrzymuje się tu na jakiś czas, ale ty Hitoshi nie będziesz tu często. Zrobiłam ramen. Moje rodzeństwo poleca!- powiedziała słodko po czym weszła do środka. Gdy tylko przeszła przez próg, Wasyl zabrał ją do pokoju obok i zapytał z wrogością
- Skąd on się tu wziął?
- Hitoshi? To jest kuzyn Shoto. Wiem że to on ci się podoba głuptasie. A teraz chodź na obiad. Zawołam rodzeństwo a ty nakryj do stołu.
     Po tych słowach poszła na piętro i zastukała do pokoju Emilji. Powiedziała, że zrobiła ramen i jak nie przyjdzie, to trojaczki wszystko zjedzą.
- A tak poza tym, nie wiem czy wspominałam, Shoto przyjechał - dodała. Emi natychmiast zbiegła na dół i zajęła miejsce przy stole. Wasyl zdążył już nakryć i siedział właśnie naprzeciwko Hitoshiego. Ann jeszcze tylko zawołała go, aby zawołał trojaczki bo znowu gdzieś się pałętają.
     Gdy już wszyscy byli przy stole i jedli, Wasylowi po głowie chodziła jedna myśl. Dlaczego go tu zaprosiła?

Dziękuję bardzo za takie wyświetlenia. Zwłaszcza dziękuję mojej przyjaciółce Roksanie bez której ta książka by nie powstała i mojeh cudownej siostrze, która zrobiła piękną okładkę. Dziekuję również wam wszystkim♡
Autorka

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Nov 27, 2023 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Say it me! Please!💜Where stories live. Discover now