08

963 22 86
                                    

- Gotowa mała? - siedząc przed zaśmieconą tysiącami kosmetyków toaletką, usłyszałam głos Tadka. Przeniosłam wzrok na jego odbicie w lustrze, uśmiechając się pewna siebie. - Kurwa, co ja pierdole... zawsze jesteś gotowa. - odparł po chwili czujnie obserwując mój dzisiejszy wygląd, kiedy postanowiłam wstać od toaletki.

- Może być? - zapytałam z uśmiechem na twarzy, ponieważ wiedziałam co odpowie. Miałam na sobie czarną sukienkę, przylegającą do ciała, z dekoltem Karo, sięgającą praktycznie do kostek, oraz wysokie czarne conversy ( stawiałam na wygodę ).

- Jeszcze się kurwa pytasz? Wyglądasz jak kurwa, milion dolarów. - spojrzał na mnie niedowierzająco, i powiedział oburzony moim pytaniem. Podeszłam i go czule pocałowałam.

Był już wieczór, przez co słońce witało szczęśliwe w moim pokoju, rzucając złote barwy na meble. Zbieraliśmy się do wyjścia na " melanż " w domu Maty. Sama ta myśl była dla mnie nie do przejścia, ale to wszystko miało się zaraz zdarzyć. Kilka tygodni temu, uznałabym to za żart. 

***

Dojechaliśmy na miejsce po kilkunastu minutach. Wysiedliśmy pod jednym z nowszych bloków w Warszawie, których widok zawsze mnie inspirował. Schowałam kluczyki od samochodu do mojej różowej torebki z adidasa, i ruszyliśmy oboje ze splecionymi dłońmi w stronę mieszkania. Widziałam praktycznie bez przerwy świdrujący mnie wzrok Tadka, na który zawsze reagowałam uśmiechem. Zalewały mnie przez to myśli czy nie przesadziłam ze swoim ubiorem, ale szybciej o tym zapomniałam niżbym się spodziewała. Jadąc w windzie oświetlonej przez kilkadziesiąt przycisków, Tadek chwycił mnie w talii i przyciągnął do siebie. Posłałam mu pytające spojrzenie, lecz nie odpowiedział. Po chwili staliśmy przed drzwiami do mieszkania, przed którymi miałam okazję ostatnio również czekać. Otworzył w samej osobie Michał.

- Siema mordo. - powiedział mocniejszym głosem i przytulili się na powitanie, po czym Tadek nie czekając na mnie, wszedł do środka. - Witam Panią serdecznie. - spojrzał po chwili w moją stronę, po czym przeszedł wzrokiem po moim ciele, co było dla mnie trochę niekomfortowe, ale starałam się tego nie okazywać.

- Witam Pana. - odpowiedziałam z radosnym wyrazem twarzy, na co się uśmiechnął.

- Oliwka!! Cześć kochana. - już prawie znalazłam się w środku, kiedy przede mną znalazła się Natalia, i mnie szybko objęła. Odpowiedziałam zwykłe " No cześć, cześć. " ponieważ mój mózg nie zarejestrował tak szybkiego zdarzenia. - Chodź kurwa na górę do nas... bo tu tylko same chłopaki. - dodała niemal od razu, a ja posłałam Tadkowi spojrzenie mówiące " idę do dziewczyn. - Co tam u ciebie słychać kochana? - zapytała w drodze po schodach. Posłała mi uśmiech, który na jej uroczej twarzy idealnie się wpasował.

- U mnie zajebiście... a powiedz co u ciebie? Jak po naszym ostatnim spotkaniu? - zapytałam ze śmiechem na końcu. Odpowiedziała jedynie " świetnie kochana " ponieważ przede mną ukazała się grupka dziewczyn, i z każdą miałam okazję się objąć.

- No więc kurwa laski, to nasza kolejna bestie. - powiedziała tym razem Laura, która posyłała mi co chwila radosne spojrzenia. Po jej słowach zaczęłam mieć wyrzuty sumienia co do Martyny, poniekąd by tu pasowała.

- Bierz kurwa mała, pijemy. - już na wstępie jedna z dziewczyn podała mi shota, którego na znak musiałam wypić, tak też się stało. Poczułam w ustach gorzki smak, który przez chwilę był wręcz ostry. Musiałam popić wodą.

- Oliwka, powiedz coś o sobie. - szturchnęła mnie w ramie Natalia. Zmarszczyłam brwi jeszcze przez odczuwalny smak. Na dole za to było słychać dużo krzyków, rozmów, i muzykę która nie była na szczęście bardzo głośna.

Powinnaś być moja // MataWhere stories live. Discover now