6.Czy ja kocham Adriana Santana?(+18)

1.2K 15 32
                                    

                                  !W tym rozdziale pojawi się scena +18!

     Przez pół godziny myślałam nad tym czy kocham Adriana.O osiemnastej zapukał ktoś do mnie a ja otworzyłam.W drzwiach ukazał mi się nie kto inny jak Santan.Trzymał bukiet ślicznych małych różowych stokrotek.

-Dzień dobry-powiedziałam, po czym otworzy drzwi szerzej żeby Adrian mógł wejść.

   Adrian bez błędnie odczytał okaz i wszedł do środka.

-Ładnie wyglądasz Hailie-Powiedział Adrian poczym dał mi następny bukiet kwiatów.-Idziemy?

-Jasne tylko pójdę po torebkę.

    Poszłam do mojej sypailni.Wziełam z niej kopertówkę, spakowałam do niej telefon i portwel tyle miejsca było.Kwiaty zapomniałam włożyć do wazonu.Mieszkanie zamknełam i pojechaliśmy czarnym lamborghini Santana.Weszliśmy do restauracji.Hostessa zaprowadziła nas do stolika.Przyszedł kelner ja zamówiłam ravioli i kieliszek wytrawnego wina czerwonego.

-A więc Adrianie-Zaczełam kiedy kelner przyniósł nam nasze zamówienia-po co mnie tu przyprowadziłeś?

-Chciałem się dowiedzieć czy czujesz to samo co jak Hailie Monet.-Powiedział Adrian a mi od razu przypomniała kartka.Kartkę nazwałam pocałunek.Myślałam, że się zarumieniłam ale znów ubrałam maskę obojętność.-Czyżby ci Hailie przypomniał się nas pocałunek?

      Nie wiedziałam co mu odpowiedzieć.Co mu powiedzieć?Może to"No bo Adarian bo ja tego nie pamiętam". Przecież nie  byłam tak najebana żeby niczego nie pamiętać.Dlaczego ja do chuja nic nie pamiętam!?

-Adrianie...-mówiłam ale szybko usiwiadomiłam sobie, że nie wiem co chcę mu powiedzieć.-..Bo ja tego nie pamiętam-Powiedziałam cicho.Czułam się zawstydzona.Nagle mi się przypomniało....

***

Pamiętam, że poszłam się przebrać bo oblałam wine bluzkę od piżamy.Rozebrałam się z bluzki ona spadła na łózko.Podeszłam do szafy wyjełam z nie T-shirt.Prosty bały,miała już go zarzuć na siebie jak zobaczyłam kogoś w drzwiach.Tym kimś był Adrian.Instyktownie wsiełam bluske i się zakryłam.Popatrzyłam na Adriana.Koszula jak zwykle dobrze dopasowana, spodnie....zatrzymajmy się ty.Adrianowi Santanowi staną [nie miałam pomysłu] na widok moim w spodenkach i staniku.Adriana piepszonego Santana podniecił mój widok w staniku i krótkich spodenkach.Założyłam bluzkę i popatrzyłam się w stronę adriana.Przez kilka sekund załapałam z nim kontakt wzrokowy.Nie wiem co mnie podkusiło ale stanełam na przeciwko mężczyzny.Patrzyłam się w te jego tęczówki.Położyłam ręce na jego policzkach,sama stanełam na palcach i pocałowałam Adriana w usta.Co mnie do cholery podkusiło?I tu znowu urwał mi się film.

***

-A więc Hailie Monet, nic nie pamiętasz?

-Tak Adrianie nic nie pamiętałam.-Powiedziałm grzecznie Adrianowi[Hailie jest wychowana XD]-Ale już mi się przypomniało.-Powiedziałam Adrienowi szczerze.

     Rozmawialiśmy jeszcze potem.Ja wypiłam cztery lampki wina a Adrien jedną.Ja na koniec  jeszcze wypaliłam:

-Powiecmy o naszej relacji moim braciom.-Powiedziałam.Może i alkochol dodawał mi odwagi ale czemu teraz?Nie  wiem...

-Powiec Hailie Monet, zawieść cię do domu?-Zapytał Adrien.

Nie, nie, nie.Hailie nie.Ostatni go pocałowałaś to się dobrze skończyć nie może.

-Tak-Powiedziałm z lekkim zawachaniem

       Tak jak mówił Adrian poszliśmy do jego samochodu i odwiózł mnie do domu.Całą podróż grzebałam coś w telefonie a Adrien skupił się na drodze.Pod domem zapytał[Wiem że Adrien pił wino ale no.Sprawdzicie Hiszpańskie prawo]:

-Czy pomóc ci wejść do domu?-Zapytał ciutke rozbawiony Adrien kiedy znów nie udało mi się wyjść z samochodu[Historia prawdziwa XD].

    Poszliśmy do mojego domu ja otworzyłam drzwi.I ja przystało na mądrą Hailie Monet wzięłam Karafkę i nalałam do niej whisky i nalałam sobie do pełna[Hailie musi się najebać].Piłam już nawet nie wiem kiedy ale jak zajrzałam do karafki była już pusta.Jak spojrzałam na wejście do kuchni stał tam Santan.Podeszłam do niego i złączyłam nasz wargi w pocałnku.Pocałunek z lekkiego stuknięcia warg zmienił się w wulgarny[?].Adrien od razu przeją na nim kontrolę.Czułam się szczęśliwa.Podczas pocałunku podeszliśmy do blatu kuchennego oparłam ręce o blat zrzucając karafę na podłogę.Spojrzałam w oczy mężczyźnie, było widać w nich pożądanie.Adrien złapał mnie za pośladki na co ja podskoczyłam i oplotłam nogi na jego pasie.Adrien wiedział gdzie jest sypialnia i zaniósł mnie tam.Czułam się szczęśliwa, gdyby nie to co spotka mnie za dwa tygodnie.

                                                                               !Scena +18!

        Adrien rzucił mnie na łóżko.Ręce miał po prawej i lewej strone mojej głowy.Wisiał nad mną i mnie całował.Postanowiłam rozpiąć Adrienowi koszule.Jak zostały mi dwa guziki Adrien zapytał:

-Hailie Monet naprawdę tego chcesz?-Zpaytał

-Tak-Powiedziałam

      Rospiełam reszte koszuli Santan.On podwiną mi sukienkę i zostałam w samych majtach.Adrien gdzieś w między czasie zdjął koszule.Znów całując się rozpiełam mu rozporek i guzik.Adrien nie przerywając pocałunku zdjął spodnie.Znów wisiał nad mną ale tym razem w samych bokserkach.Popatrzyłam się w te jego czekoladowe oczy i się w nich zatopiłam.Były cudne a teraz patrzyły tylko na mnie.Adrien zdjął bokserki a ja wciągnąłem powietrze na widok jego wielkiego przyrodzenia na co ten cicho się zaśmiał.Ja zdjełam dolną część swojej garderoby.Siadłam na łóżku a mężczyzna zaczął całować moją szyje,brzuch i dekold.Adrien całował moje pierś i ztwardniałe brodawki.Ugryzł jedną z nich a ja jękłam cicho z bólu i rozkoszy.Całował moją szyje a totem schodził coras niżej i niżej.Głowe zatrzymał u zbiegu ud. Całował wewnętrzną strone uda[?].Potem złapał moje nogi i je rozłożył.Zrobiła się przestrzeń którą od razu wypełnił.Lizał i ssał moją łachteczkę a potem zbliżył usta do mojej kobiecość[?].Mój kręgosłup zgiął się w łuk.Kurczowo trzymałam się pościeli rękami.Kiedy jękłam znowu[Sorry ludzie ale ja tu się kurwa śmieje w niebo głosy].Potem wszedł we mnie powoli pchnięcia nie były brutalne.Po chwili nie wytrzymałam i zapytałam:

-Wiesz, że nie jestem dziewicą?[Sorry musiałam XD]

-Czyli nie jestem twoim pierwszym razem?-zapytał[Przecież przed sekundą ci to kurwa powiedziała]

-Nie

        Potem Adrien zwiększył pchnięcia.Wchodzi i wychodzi ze mnie [?].W końcu dostałam upragniony skurcz macicy.Doszłam Piepsząc się z cholerym Adrianem Santanem.W końcu powiedziłam:

-Adrian sptań-On wykonał polecenie po czym ja uklęknełam na ziemi.

     Wziełam dużą erekcję mężczyzny do buzi[Robi wrażenie.Sorry jestem pierdolnięta].Adrien docisną swoje biodra do moich ust.Pieprzył moje usta dosyć długi czas.Potem przygryzałam nie które bardziej unerwione miejsca na jego penisie.

                                                                                         Koniec :)

     Potem jeszcze leżeliśmy. A ja zastanawiałam się nad pytaniem.CZY JA KOCHAM ADRIANA SANTANA?


884 Słowa

Hejo kochań!Jak mówiłam rozdział dokończę.Dziękuje każdemu za wsparcie.Dziękuje, że ze mną jesteście .Drugi raz w życiu piszę taką scene więc usznujcie to proszę 

Opinia --->

Krytyka --->

Pomysł --->





Hailie Monet I Adrian Santan[zawieszono]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz