3. Nowy Dom

40 3 5
                                    

Właśnie wychodzę ze szkoły. Miałam zakończenie roku i zaczęłam wakacje! W sumie to wakacje od tej szkoły mi się nigdy nie skończą, no ale cóż..

Przy szkole czekał już na mnie mój starszy brat.

Na początku nie chciałam aby to właśnie on mnie zabierał ze szkoły, ale po pierwsze. Nie miałam z kim z klasy wracać, bo prawie nikogo nie znam, przynajmniej nie na tyle aby się przyjaźnić i w ogóle. A po drugie, to tata wytłumaczył mi, że nie może mnie odebrać, bo praca, bla bla bla, i, że zrobi to właśnie ten dupek zwany moim bratem.

Serio miałam ochotę sama iść do domu... Ale nogi mnie już bolały więc to był jedyny plus tego, że mnie zabierze.

Podeszłam do niego wolnym krokiem, co chyba było dla niego zabawne już na kilometr.

- Nie chcę Ci się samochodem? Możesz iść za.

- Zabawne kretynie. Lepiej daj mi kluczyki. - Wyciągnełam do niego rękę aby dał mi kluczyki do auta.

Popatrzył na mnie zduszając śmiech.

- O nie dziewczynko, jesteś nie pełnoletnia Ci przypominam. A to mój samochód i dla bezpieczeństwa jego oraz własnego, wolę sam je poprowadzić.

- Choć raz mógłbyś się zgodzić.. - Mruknęłam i wsiadłam do samochodu obok kierowcy nie czekając na jego odpowiedź.

Wsiadł zaraz po mnie i tylko zmierzył mnie wzrokiem, a potem długo nie czekając ruszył i pojechaliśmy do domu.

~Perspektywa Chrisa~

Od razu po zaparkowaniu auta i zamknięciu go kluczykiem, wszedłem do domu. Ani mi się śniło czekać na nią.

Schowałem kluczyki do kieszeni i biorąc torbę treningową ruszyłem do pokoju po schodach.

Miałem pokój na tym samym piętrze co ta wariatka.

W sumie to trochę ułatwiało sprawę, bo wiedziałem dzięki temu więcej i szybciej niż ona myśli.

Ale z drugiej strony, ona ma takie samo ułatwienie. Lecz tylko na razie.

Gdy pojedziemy do nowego domu, mam zamiar zrobić sobie klucz do pokoju i będę go zawsze zamykał, a klucz posiadał będzie tylko właściciel pokoju – czyli ja.

Nareszcie znalazłem się przed drzwiami pokoju i usłyszałem od razu drzwi trzaskające na dole od domu.

Ona się serio wkurwiła, że ją zostawiłem samą?

W sumie nie dziwne.. nawet się spóźniła z wejściem do domu. Pewnie żeby ochłonąć.

Czym prędzej wskoczyłem do pokoju i zamknąłem cicho, ale szybko drzwi.

Rzuciłem torbę obok łóżka i wyjąłem telefon.

Czeka mnie poważna rozmowa z Brooke.

Brooke jest moją dziewczyną odkąd miałem 16 lat. W sumie już długo..

Ale nie wiem czy nasz związek przetrwa na odległość. Pewnie mnie rzuci.. tego byłem pewien.

'Do kociak<3'
   Musimy porozmawiać.

'Od kociak<3'
   O czym znowu?

Za głosem serca ||♡Where stories live. Discover now