Fartek💕

🫶🏻3🫶🏻

They wanna F - Kim Petras

Gdy na zegarze wybiła 19:30 ubrałem się w swoje ubranie które uszykowałem. Wyjąłem perfum Nike i się nim popsikałem. Wyjąłem także z szafy swoje nowiusieńkie buty także od firmy Nike air. Wiem torbę sportową ubrałam buty i zszedłem na dół.
- mamo to już idę paaa
- pa pa ale ostrożny bądź
- No dobra dobra.
Wyszedłem z domu i poszedłem do domu świeżego. Nacisnąłem dzwonek który był razem z kamerą.
- yyyyyy kim jesteś nieznajomy? - zaczął sobie żartować że mnie.
- No wiesz jestem żulem spod biedry xd
-XDDDDDDD
Wszedłem przez furtkę i przywitałem się na czekających na mnie Patryka i świeżego którzy stali już przy drzwiach.
- siema stary
- siema
- no siema elo - powiedziałem
Wszedliśmy razem do środka i poszedłem do łazienki żeby się przebrać w strój kąpielowy. Gdy wszedłem zobaczyłem... FAUSTI KTÓRA SIĘ PRZEBIERAŁA!
- eee sory - zacząłem i wyszedłem.
Fausti miała strasznego laga co się stało.
Gdy wychodziłem stał przede mną świeży. Dałem mu znak żebyśmy przeszli na bok.
- co jest? - zapytał. Opowiedziałem mu o tym niefortunnym zdarzeniu chłopak zrobił wielkie oczy.
- masz przerąbane - mówił kręcąc głową.
Poszedłem do drugiej łazienki na pierwszym piętrze. Szybko się przebrałem i wyszedłem. Zjechałem windą i nagle usłyszałem "Poncz Poncz Poncz!„ Hania go robiła. Wszyscy zaczęliśmy śpiewać „bo Hania zna przepis na poncz tak jak z na przepis na pląs nieważne czy klub czy poncz No bo zawsze trzymam poncz dobrzy ludzie mają poncz widać to!" tak w skrócie ja to wymyśliłem gdy dowiedziałam się że na każdych imprezach Hania robi poncz. Wszyscy się go napiliśmy był przepyszny!
- DOBRA ROBIMY WYŚCIGI DO BASENU KTO PIERWSZY DOSTAJE DOLEWKĘ PONCZU! - krzyknąłem i wszyscy zerwali się z miejsca. Ustawili się na prowizorycznej linii startu która była zrobiona przez Hanię.
- do biegu... gotowi... START! - krzyknęła.
Wyścigi wygrał Dominik. Wszyscy mu pogratulowaliśmy ale i tak dostaliśmy dolewkę ponczu. Wszyscy zaczęliśmy tańczyć do głośnej muzyki. Pokąpaliśmy się trochę w basenie kiedy już miałem dosyć poszedłem do pokoju świeżego i się przebrałem. Gdy wychodziłem wpadłem na nikogo innego a na Fausti.
- eee sorka? - powiedziała niepewnie
- nie ma sprawy
- Ej bo wiesz co Bartek czy ty jesteś dobry z matmy? Bo potrzebuję korków a mama chce mnie umówić na korki z jakimś nauczycielem dziwnym i powiedziała albo sobie znajdę kogoś innego może być to nawet kolega z klasy a bo będzie ten dziwny nauczyciel więc ci się pytam czy jak będziesz umiał matmę to czy mógłbyś mi odwiedzać korków? - zapytała
- tak jasne
- dzięki odwdzięczę ci się
- muszę lecieć paaa - odszedłem kawałek.
- paa i dzięki jeszcze raz!
Zszedłem na dół tym razem schodami było szybciej. Impreza dopiero się rozkręcała ale już widziałem na przykład Pole pijaną, Maję, Olka, Oliwiera, Julitę , Patryka i wikę.
Też trochę wypiłem stojąc przy basenie. Nagle ktoś mnie popchnął. Obróciłem się mokry i zobaczyłam Fausti która się ze mnie śmiała to pewnie ona mnie popchnęła. Sięgnąłem po jej nogę i ona sama też wpadła do basenu zacząłem się śmiać a ona się na mnie rzuciła, zacząłem
uciekać rechocząc. Nagle świeży wyszedł z domu rzucił mi pistolet na wodę rzucił go też Patrykowi, oliwierowi, Dominikowi a zanim wyszło także Hania która rzuciła pistolety pozostałym dziewczynom ale to nie były zwykłe pistolety to były mega wypasione pistolety który jeden mógł nawet kosztować 1000 zł. Zaczęliśmy wojnę dziewczyny na chłopacy. Oczywiście kto wygrał? Dziewczyny ale tylko dlatego że daliśmy im fory. W pozostałych rundach chłopacy wygrali. Gdyż była 24:00 nie widzieliśmy się za dobrze ale nie było to trudne trafienie dziewczyny. O 3:00 nad ranem wszyscy poszliśmy spać. Przed snem napisałem tylko do mamy że zostanę u świeżego na dwie noce i żeby się nie martwiła i poprosiłam ją też o zwolnienie z lekcji. Natychmiast odpisała „no dobrze 🙄😒". Zasnąłem.

___________________________________________

Od autorki: Nie obiecuje ale jutro może pojawić się rozdział czwarty i piąty. Buziaczki 💕. ~Ala~