agonalne westchnienia wydaję
brodząc w otchłani umysłu
krocząc w ciemnościach życia
światła nie dostrzegamnie chcę mojego wszechświata
który sam sobie wykreowałem
nie chcę tego życia pełnego
które sam sobie wybrałemjestem Odysem tego wieku
jednak bez Penelopy
strzałą mógłbym przebić
co najwyżej siebiejestem związany coraz to bardziej
jednak ciągle wątpię we wszystko
pragnienie szczęścia może wygrać
z pragnieniem śmierciczarne cienie błądzą za mną
kuszą mnie abym poszedł z nimi
kruki zlatują się nade mną
aby wraz z panterą zjeść mnieantyczne tragedie miały lepiej
zapamiętać, zagrać i zapomnieć
zaś ja nie potrafię tak
ściągnąć maski i zostawić uczućniewielkie łuczywko tli się we mnie
objęte oceanem mroku
chociaż otchłań mnie wzywa
ja dalej stoję na tym świecie
~ Rebelandarrow; wrzesień, 2023
YOU ARE READING
poems
PoetryPublikuję pod wpływem emocji, nawet jeśli jest to jakiś czas po zdarzeniu. Muszę z tym jakoś się zżyć.