TYMCZASOWO ZAKOŃCZONE!
╰┈➤ Co byłoby, gdyby Portgas D. Alia dołączyła do załogi Słomianego Kapelusza jeszcze przed pojawieniem się w Louge Town?
Prowadzenie pirackiego życia to coś, co Portgas D. Alia uważała w dzieciństwie za opcję wręcz niemożliw...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
BARATIE odwiedziła załoga Ryboludzi, szukając nas, aby nam wyrwać z rąk mapę Grand Line.
Ten kawałek papiery był naprawdę rozchwytywanym przedmiotem.
Nami strasznie się tym zamartwiała. Na bardzo cienkim włosku wisiała szansa na porozumienie się z dziewczyną.
Wyglądało na to, że podejście Luffy'ego do poważnych spraw ją przerastało. Przez to powstawał wśród nas pewien impas.
— Rozniosą całe to miejsce, jeśli Zeff cię im nie wyda — zauważyła Nami.
Sanji nie zamierzał dłużej słuchać naszej rozmowy. Ruszył, aby bronić lokalu.
— Idę z tobą — postanowił Luffy.
— Słyszysz, co mówię? — wtrąciła rozgorączkowana Nami. — Szukają cię. Musimy natychmiast uciekać.
— Zgadzam się z Nami. Nie chciałbym zaleźć nikomu za łuski — odrzekł z lękiem Usopp.
— Nie będę uciekać. Obronimy Baratie.
— Cokolwiek postanowisz, Luffy — powiedziałam, a ten skinął głową.
— Dlaczego? To nie twoja sprawa — zastanawiał się Sanji.
— Nakarmił nas — odpowiedział Luffy, a blondyn uśmiechnął się na te słowa.
— Znam tę załogę. Za Arlonga jest najwyższa nagroda na całym East Blue.
— Musieli ją wyznaczyć dość niedawno — zauważyłam z lekką konsternacją. — Zupełnie gościa nie kojarzę, a znam wielu osławionych piraci ryboludzi, Jinbe, wojownik mórz, Fisher Tiger ze Słonecznych... Nie mam pojęcia kim do cholery jest Arlong... — zamilkłam, przypominając sobie o czymś. — Chwila to ta ryba piła, która terroryzuje East Blue od kilku lat?
— O, widzisz? Nie jest groźny, jeśli Alia ledwo go kojarzy — stwierdził Luffy.
— Bez przesady — oponowałam. — Nie to...
— To, że Alia kogoś nie zna, niczego nie zmienia — stwierdziła Nami. — Nie zadzierajcie z nim.
— On pierwszy z nami zadarł — spostrzegł Luffy.
— Luffy, proszę. Proszę.
— Nie pozwolę, by ucierpieli niewinni. Skoro ci ryboludzie chcą walczyć, to będziemy z nimi walczyć — oznajmił Luffy. Podszedł do Nami, aby jej coś powiedzieć. — Zostań na statku razem z Alią i miejcie oko na mapę. Z tobą jest bezpieczna.