Rozdział 1
Krystal
Weszliśmy do sklepu, bo chcemy kupić coś dla Mei z okazji jej przyjazdu.
Nie wiemy dokładnie, co ona lubi, ale postawiliśmy na jakąś biżuterię i jakąś dekorację do pokoju. Długo myśleliśmy nad tym, co jej kupić, lecz wreszcie się zdecydowaliśmy. Po prostu świecę i naszyjnik. Myślę, że to dobra opcja.
Wróciliśmy do domu, a po drodze wpadliśmy na pomysł, żebyśmy pojechali nad jezioro. W końcu jest dziś bardzo ciepło, więc czemu nie?
Spakowaliśmy wszystko co potrzebne i weszliśmy do auta. Włączyliśmy naszą ulubioną playlistę DAY6. Jako pierwsze było 'Feeling Good'. Najlepsza piosenka na jazdę samochodem na autostradzie w upalne dni. Tak sobie śpiewaliśmy, aż dojechaliśmy. Kurczę, nie ma gdzie się rozstawić. Chodziliśmy i chodziliśmy, aż wreszcie znaleźliśmy miejscówkę. Idealna! Trochę cienia, trochę słońca. A woda jaka cudowna...
❦
Mei
Około północy dolecieliśmy do Seulu. W drodze do domu mój braciszek zasnął, więc pod posiadłością wyjęłam go z auta i ruszyłam prosto do jego sypialni. Stwierdziłam, że jest niespodziewanie ciężki. Może to dlatego, że nie zauważyłam, kiedy dorósł... Gdy odkładałam Shin'a na łóżko, dogoniła mnie mama. Podała mi jego piżamkę i zapytała czy mogę go przebrać. Pokiwałam głową, a wtedy wyszła uśmiechając się lekko.
Zmiana ubrania na śpiącym bracie, nie była prostym zadaniem. Gdy nareszcie mi się to udało, zgasiłam światło i zeszłam na dół po moje walizki. Na szczęście okazało się, iż służba już wniosła je na górę, do mojej sypialni. Gdy się tam znalazłam, zaskoczył mnie porządek w pokoju i brak kurzu. Pewnie tata zlecił komuś, by posprzątał przed naszym przyjazdem. W sumie nawet już służba jest...
Nie lubiłam tej całej otoczki bogactwa. Denerwowało mnie, że ktoś miał wykonywać moje obowiązki. Dlatego starałam się sama robić niektóre rzeczy. W Japonii pozwalałam służbie tylko prać i jadłam obiady, przez nich przygotowane.
Mimo, że zwykle chodziłam spać około drugiej w nocy, dziś byłam wykończona. Prawdopodobnie przez pakowanie i podróż. W takim wypadku wzięłam szybki prysznic i położyłam się. Gdy moja głowa dotknęła poduszki, momentalnie zasnęłam.
٭٭٭
Następny dzień zaczęłam od śniadania, które zjadłam około południa. Mojego taty jak zwykle nie było. Mama rozpakowywała ich rzeczy, co i ja po posiłku postanowiłam zrobić. Zeszło mi się do pory obiadowej, choć całkowicie tego nie dokończyłam. Po jedzeniu skontaktował się ze mną Younghyun. Odpowiedziałam na jego wiadomość, że nie mam nic przeciwko spotkaniu następnego dnia.
Około osiemnastej wreszcie wszystkie moje rzeczy były na miejscu, a ja nie miałam na nic sił, dlatego rozsiadłam się na kanapie, obok Shin'a oglądającego kreskówki.
Rozmyślałam o tym co napisał mi kuzyn. Miałam poznać resztę zespołu oraz jego dziewczynę. Czułam podekscytowanie. Mimo tego około godziny dwudziestej położyłam się do łóżka i niemal od razu zasnęłam.
Krystal
-Napisałem do Mei, że spotykamy się jutro. - oznajmił Younghyun i usiadł przy wyspie w jadalni, a ja w tym czasie kończyłam robić kolację,
-O, to bardzo fajnie! - uśmiechnęłam się szeroko, gdy to usłyszałam.
-Może zaplanujmy, co będziemy robić. - Younghyun stukał palcami o blat.
Zaplanowaliśmy kino. To taki wstępny plan, bo napewno wymyślimy coś jeszcze. Dziś na kolację zrobiłam japchae. Po kolacji postanowiliśmy dokończyć serial i wtedy pójść spać.
DU LÄSER
𝘀𝘂𝗺𝗺𝗲𝗿 𝗹𝗼𝘃𝗲. -- day6 ff
Fanfiction𝑷𝒐𝒄𝒛𝒂̨𝒕𝒆𝒌 𝒍𝒂𝒕𝒂, 𝒎𝒊ł𝒐𝒔́𝒄́, 𝒑𝒂𝒔𝒋𝒂 𝒊 𝒑𝒓𝒛𝒚𝒋𝒂𝒛́𝒏́. 𝑻𝒐 𝒏𝒂𝒋𝒍𝒆𝒑𝒔𝒛𝒆 𝒄𝒐 𝒎𝒐𝒛̇𝒆 𝒃𝒚𝒄́ 𝒘 𝒛̇𝒚𝒄𝒊𝒖, 𝒋𝒆𝒅𝒏𝒂𝒌 𝒋𝒆𝒔𝒕 𝒄𝒐𝒔́ 𝒄𝒐 𝒎𝒐𝒛̇𝒆 𝒕𝒐 ł𝒂𝒕𝒘𝒐 𝒛𝒆𝒑𝒔𝒖𝒄́ - 𝒑𝒓𝒐𝒃𝒍𝒆𝒎𝒚. 𝑪𝒛𝒚 𝒃𝒐𝒉�...