Marcin proszę

22 3 0
                                    

Pov: Marcin

Leżeliśmy, przytulaliśmy się i rozmawialiśmy jakąś godzine jak nie więcej. Lecz tą cudowną passe przerwał nam dzwoniący telefon Lexy. Odebrała go i po jej minie widziałem że coś jest nie tak, bardzo nie tak. Po kilku minutach się rozłączyła i zaczęła strasznie płakać, pytałem ją co się stało ale nie była w stanie nic mówić. Przytuliłem są i próbowałem ją chociaż trochę uspokoić i chyba zadziałało.

L: Tina dzwoniła i.. powiedziała że moja mama miała poważny wypadek samochodowy-powiedziała i dalej strasznie płakała.

Wiedziałem że jej mama jest dla niej najważniejsza i że strasznie zawsze przeżywa jak chociaż najmniejsza rzecz jej sie stanie. Nienawidziłem kiedy płakała, bolało mnie to że nie umiałem jej pomóc ani ją pocieszyć. Próbowałem ale nic z tego. Z jednej strony widziałem że nie miała już siły płakać a z drugiej że nie potrafiła przestać, dalej próbowałem ją uspokoić i tym razem zadziałało.
L: Co jeżeli ona - przerwałem jej
M: Hej, spójrz na mnie - tak jak powiedziałem tak też zrobiła, widok jej zapłakanej w chuj mnie bolał -wyjdzie z tego cała tak jak ty, bo za bardzo kocha ciebie, Tinę i Toniego żeby was teraz zostawić, wiem że się cholernie o nią martwisz ale zaufaj mi że wszystko będzie dobrze, a jak będziesz miała więcej sił to do niej pojedziemy
L: A pojedziemy do niej teraz?
M: Jesteś jeszcze za słaba
L: Wcale że nie
M: Lexy ledwo siedzisz więc nie ma takiej mowy
L: ale ja chcę ją teraz zobaczyć
M: Lexy, jesteś jeszcze za słaba i ledwo siedzisz a do dopiero stoisz więc nie ma takiej mowy
L: Marcin proszę
M: Mysza naprawdę bym pojechał ale pomyśl też o sobie, o tym że nie jesteś jeszcze wystarczająco silna i że ja też się o ciebie martwię i nie chce żeby twój stan sie pogorszył
L: Ale Marc..-przerwałem jej
M: Lexy, jak będziesz miała więcej sił to tam pojedziemy -  powiedziałem na co się we mnie wtuliła a ja odwzajemniłem przytulasa
L: ale obiecujesz?
M: Na mały paluszek- na moje słowa się uśmiechnęła
L: Kocham cię - wtuliła się jeszcze bardziej
M: Ja ciebie też, strasznie mocno -jeszcze bardziej sie uśmiechnęła a ja dałem jej buziaka w czoło

Leżeliśmy a potem włączyłem jakiś film żeby Lexy na razie nie myślała o tym w jakim stanie jest teraz jej mam.  W połowie zasnęła więc jeszcze lepiej. Wyłączyłem telewizor żeby jej nie obudził i sam zasnąłem.

POLSAT
396 słów
Sry ze taki krótki

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jan 01 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

I Still Love YouWhere stories live. Discover now