29. Andaluzyjski koszmar

77 40 38
                                    

🍋 Perspektywa Josie 🍋
Cytrynowa12

Wspólny wieczór w babskim gronie zaproponowałam z nadzieją dowiedzenia się czegoś więcej o Rosicie oraz żeby rudowłosa lepiej poznała nas. Nie widziałam po niej co prawda, aby miała jakikolwiek problem z zaaklimatyzowaniem się i poczuciem swobodnie w naszym gronie, ale bez wątpienia chętna była spędzić z nami więcej czasu niż tylko krótkie rozmowy, podczas mijania się w willi.

Cel, w którym zebrałam dziewczyny w jednym miejscu, spełniał się od pierwszych minut rozmowy. Nakłoniłam Rositę do opowiedzenia czegoś o sobie. Nie było to pytanie o konkretną kwestię, dałam jej swobodę mówienia o czymkolwiek z nią związanym, wiedząc, że na pewno bez problemu zacznie temat, o którym miała ochotę mówić.

Dzięki temu dowiedziałyśmy się, iż mieszkała w Hiszpanii z rodziną, ale przeprowadziła się sama do Miami.

— Co skłoniło cię do tej przeprowadzki? — spytałam, wiedząc, że każda decyzja miała swoją przyczynę. Czasem była to po prostu chęć zmiany swojego monotonnego życia, kiedy indziej nauka, tak jak było to u mnie, lub praca.

— Oglądałaś kiedyś "Gorączkę złota"? — odpowiedziała pytaniem na pytanie, przytaczając tytuł ekranizacji, który kojarzyłam, ale niestety nie poznałam nigdy tej fabuły.

— Nie.

— A może "Forrest Gump"?

— Również nie. — Uśmiechnęłam się delikatnie, wiedząc, że nieważne jakie popularne tytuły by wymieniła, wątpliwe, żebym wiedziała, o czym opowiadały te historie. Chyba że przytoczyłaby słynnych "Przyjaciół", ale raczej nie w tym kierunku zmierzała rudowłosa.

— "Chłopcy z ferajny"?

— Niestety nie. Wolę czytać książki — przyznałam.

— Też nie oglądałam. Nie lubię tak starych filmów. — Zabrała głos Tina, również uświadamiając nas o nieznajomości wymienionych tytułów.

— A ty, piękna duszyczko? — Ros spojrzała na Leilę, która jeszcze nie zabrała głosu, mimo że doskonale wiedziałam, iż będąc zapaloną kinomaniaczką, znała większość, jak nie wszystkie trzy filmy.

— Miałam okazję obejrzeć wszystkie — odpowiedziała zgodnie z moimi podejrzeniami.

— To jako jedyna wiesz, że chodzi mi o mój amerykański sen. Na pewno każda z was słyszała o tym pojęciu — wyjaśniła Rosita. — "Życie powinno być lepsze i bogatsze i pełniejsze dla wszystkich. Możliwości dane każdemu według zdolności, czy osiągnięcia niezależnie od klasy społecznej i miejsca urodzin." Tak myślał James Truslow Adams i tak myślę też ja. — W pełni zgadzałam się ze słowami, które przytoczyła. Mieszkając tu od urodzenia, byłam niezwykle dumna, że miałam możliwość dorastać i rozwijać się jako dorosła osoba w kraju, gdzie rządziły idee demokracji, równości i wolności. — Przyjechałam tu, żeby spełnić marzenia w równym i wolnym kraju — dodała, na co pokiwałam głową w zrozumieniu.

Bez wątpienia całe Stany Zjednoczone były świetnym miejscem do spełnienia swoich sennych marzeń, nieważne czego by one dotyczyły – zarówno nauki, pracy, założenia rodziny, czy wybudowania własnego domu. Rosita wychowała się w kraju, w którym panowała nieco inna mentalność, dlatego USA było dla niej czymś zupełnie nowym i egzotycznym. Dla ludzi tak oryginalnych jak Ros, idealne były miejsca, w których mieli pełną swobodę w wyrażaniu siebie.

Podziwiałam rudowłosą za odwagę w dążeniu do celów, a także za decyzję pozostawienia całego dotychczasowego życia daleko za sobą. Sama przeżyłam wyprowadzkę i pamiętałam, jak ciężko było mi opuścić przyjaciół i ukochane Miami, mimo świadomości, że Stanford także było piękne i dawało wiele możliwości. Jednak sam fakt zamknięcia pewnego rozdziału, wymagał wewnętrznej siły. A przecież ja zamieszkałam zaledwie na drugim końcu stanów, podczas gdy Ros przeprowadziła się na inny kontynent. Obserwowałam, z jakim luzem mówiła o swoim nowym życiu z ogromnym podziwem dla jej osoby. Dzięki tej wypowiedzi stała się dla mnie jeszcze bardziej ciekawą osobą, która bez wątpienia miała inne spojrzenie na życie. Cieszyłam się, że miałyśmy możliwość tego wieczoru poznać jej perspektywę w pełni, bo czułam, że nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.

Thirsty For Love: Real FeelingOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz