33. MY.

969 35 8
                                    

Pov. Przemek

-Jest tu operator, którego dawno nie było w pracy. -mówi Wika do kamery.

- Cześć to ja wasz ulubiony PRZEMEK PRO!!!!- wydurniam się jak to ja, na co MOJA dziewczyna wybucha śmiechem.

-Kocham cię świrusie.- podchodzi i ze łzami w oczach całuje mnie.

Z Wiką jesteśmy razem już od 3 miesięcy. Nie kłócimy się i staramy rozwiązać problemy rozmową. Budujemy szczerą, poważną i nietoksyczną relacje. O naszym związku powiedzieliśmy najbliższym i rodzinie. Nie czujemy potrzeby rozgłaszać tego w internecie. Lubimy mieć tylko dla nas te uczucia, chociaż są chwile, w których mam ochotę  wstawić na Instagrama jakieś nasze urocze zdjęcie i powiedzieć światu, że mam najlepszą kobitę u swojego boku.

-A ja kocham sprawiać, że się śmiejesz. - przytulam Wiktorię do mojego boku.

Kiedy już skoczyliśmy nasze przytulasy zaczęliśmy kontynuować odcinek u Kartonii na kanale z festiwalu przy współpracy z tymbarkiem.

-Pewnie zastanawiacie się czemu wzięłam Przemka razem ze sobą. Otóż jest to mój pierwszy taki festiwal, więc potrzebowałam kogoś przy kim będę się dobrze czuła i właśnie Przemek miał czas.

-Jasne... właśnie tak było. - komentuje jej słowa.

-Przemek wiesz, że nie mogę o nas powiedzieć. Widzisz jaki jest hejt na Patryka. Nie chcę tego dla ciebie.

- Wiem, rozumiem. - tak, to jest kolejny powód, dla którego Wika nie chce się przyznać w internecie do nas. Wiem, że się tego nie wstydzi, ale trochę boli. - Patrzcie przebitki by Przemek pro. - nie chce znowu zagłębiać się w ten temat, który wałkujemy już któryś raz, więc sprytnie odwracam uwagę dziewczyny.

Przyznaję szczerze, że wyszłam z wprawy przy nagrywaniu i robię to trochę nieudolnie. Zaczyna mi się nudzić, więc włączam telefon i zaczynam przeglądać Instagrama i czytać najnowsze wiadomości na Twitterze.

-Nie no naprawdę piękne kadry Przemek! - dziewczyna robiąc makijaż zauważa moje poczynania.

Zaczynam się śmiać na jej komentarz. Mimo zwracana uwagi ja nadal nie byłem zbytnio profesjonalny w poruszaniu kamerą.

- Mam chyba dość widzowie! Ja przed odcieniem mówiłam Przemkowi, że lubię mieć wszystko profesjonalne. - śmieje się do kamery.

-Prosze. - podaje dźwięcznie butelkę soku Tymbark. - Pasuje pod kolor twoich włosów.

-O! Zobaczymy co jest pod kapselkiem.  Może będzie tam napis "Przemek przyłóż się do pracy".- dziwaczna spogląda na mnie wymownie, na co ja tylko wybucham śmiechem. - Oooo! To do was widzowie "Jesteś najlepszy"

-Tak tak, wmawiaj im tak. Ale kiedyś się dowiedzą, że to ja jestem tym najlepszym.

- Zwłaszcza kiedy tak profesjonalne nagrywasz. - dziewczyna dogryza mi, po czym zaczyna opowiadać o tym co jej się kojarzy z czasów dzieciństwa z tymbarkiem.

- Patrzcie to. - kamerę kieruje na siebie i zabieram Wice butelkę z napojem. Zaczynamy zerować napój.  Kiedy już kończę dziewczyna patrzy na mnie z wyraźnym niedowierzaniem wymalowanym na twarzy. -Co?

-No nie wiem? Może ja też się chciałam go napić?

Po tak dużym napojeniu idę za potrzebą do toalety. Nie będę kłamał, ale siedzę tam trochę długo.

Pov. Kartonii

Kiedy Przemek wraca z toalety ja już praktycznie kończę swój makijaż. Zostało mi dodać brokat na ciało i ubrać się oraz pocałować włosy i będziemy mogli iść się bawić na bardzo fajne wydarzenie.

-Tyle tam siedziałeś, a ja już skończyłam. Patrzcie widzowie, jak ładnie się błyszczy ten brokat. I uwaga tu pisze żeby nie dawać w okolice oczu, a co robi Wiktoria? No oczywiście, że daje. Blink blink musi się zgadzać.

Przemek odkłada na chwilę kamerę i przybliża się do mnie.

- Ty zawsze się pięknie błyszczysz. - chłopak przybliża się w celu pocałowania mnie, a ja wykorzystuje fakt, że nadal mam ręce w brokacie i wsmarowuje chłopakowi produkt w policzki.

Chłopak traci trochę orientację i rozgląda się w poszukiwaniu odpowiedzi, co się właściwie stało, wtedy zauważa swoje odbicie w lustrze.

-Nie no weś. Ja nie lubię takich rzeczy.

Wybucham śmiechem, kiedy Przemek biegnie z kamerą do łazienki, by pewnie zmyć wodą brokat. Próbuję go uspokoić kiedy ten się bulwersuje, głaszcząc go jak psa po głowie, ale ten się wyrywa pewnie w obawie, że na rękach mam więcej produktu.

-Koniec, nie ma ma dotykania operatora.

Wycofujemy się do pokoju hotelowego gdzie wcześniej na moim Instagramie ludzie wybrali mi stylówkę na dziś. Niestety z powodu miesiączki nie mogę wybrać różowej sukienki, więc wybieram drugą najbardziej lajkowaną odpowiedź a mianowicie zielone spodnie i top.

- Będziemy do siebie pasować. - chłopak uśmiecha się cwanie do kamery.

---Festiwal---

Pov. Przemek

-Tak więc oto prezentuje się strefa tymbarka!- Wika pokazuje wszystkie atrakcje tego miejsca, a ja staram się robić w miarę ciekawe przebitki.

Kilka razy dłużej zatrzymujmy się przy paru miejscach, żeby na przykład jakiś pan zrobił dla dziewczyny koszulkę albo, żeby na ścianę Wika namalowała coś na wzór niej samej.

Najbardziej naszą uwagę  zwraca maszyna 360 stopni, która niesie ze sobą wiele wspomnień.

-Musimy to powtórzyć!!

Oddaje naszą kamerę na chilwe pani który pilnuje tego sprzętu, a sam biorę dziewczynę na ręce jak pannę młodą i zaczynamy odtwarzać filmik z urodzin dziewczyny.

-Dziękujemy. - mówimy i ruszamy do strefy z makijażem i tatuażami.

Dziewczyna prosi panie makijażystki o dodanie jakiś akcentów typu brokat na twarz aby urozmaicić jej makijaż. Mnie natomiast udaje się namówić na nałożenie zielonego brokatu i zrobienie warkoczyków.

- Przemek w hotelu : nie nakładaj mi tego. Też Przemek. - Wika przedrzeźnia mnie.

- chciałbym mieć tego całą głowę. - mówię do kamery. - o boże wyglądam jak debil. - mówię kiedy widzę się w lustrze.

Warkoczyków pozbywam się dość szybko, a brokat z racji, że to festiwal zostawiam. Z moją dziewczyną ruszam na wykonywanie różnych zadań, a potem posłuchać i odprężyć się przy kilku wykonawcach.

Wracamy do hotelu zmęczeni, ale cholernie zadowoleni z takiego dnia. Stwierdzamy, że bardzo dobrze nam się tak pracuje razem. Nie wiemy jeszcze, że naszym widzom także spodoba się nasze połączenie.

-----------------------------------------------------------
Przewiduję jeszcze z max 2/3 rozdziały i to będzie koniec. Do zobaczenia w przyszły piątek 💗

PROSZĘ DAJ MI SZCZĘŚCIE // Przemek I WiktoriaWhere stories live. Discover now