1

638 11 15
                                    

Przesiadywalam na nudnej fizyce. Jak zawsze nic nie rozumialam (classic). Siedzialam sama, skulona w ostatniej lawce. Prawie zasypialam gdy nagle ktos wszedl do sali, normalnie nie zwrocilabym na to uwagi, ale kazdy zaczal wstawac z krzesel. Pomyslalam ze to jakas nauczycielka, tez wstalam, ale okazalo sie ze to dyrektora. Przeszla na srodek sali, a obok niej szedl jakis chlopak.

Wygladal na moj wiek, byl ubrany w czarne szerokie jeansy i czarna duza bluze. Na nogach mial superstary i tak +/- 177 cm wzrostu. Jedyne czym sie wyroznial to, to, ze mial brazowe dredy. Troche dziwne jak na nastoletniego polaka. Dyrektorka cos tam pogadala i kazala siadac, a typ od fizyki powiedzial temu chlopakowi zeby usiadl ze mna. A no tak jedyne wolne miejsce XD. Nie wiem czy mowil cos o sobie, bo przez to, ze na lekcjach slucham muzyki to nie wsluchuje sie w to co mowia. Chlopak usiadl obok mnie.

Poprawilam troche moja posture ciala, wyciagnelam jedna sluchawke i powiedzialam:
- Hej, jestem Maja, jak bedziesz czegos potrzebowal sluze pomoca. - spojrzlam na niego. Byl dziwnie spokojny. Staralam sie byc jak najmilsza. Gdybym zmieniala szkole, chcialabym zeby ktos wlasnie tak mnie potraktowal, dlatego zagadalam.
- Dzieki.- Spodziewalam sie czegos wiecej, ale nie szkodzi. Wlozylam z powrotem sluchawke i pokazalam chlopakowi palcem na temat w moim zeszycie. Moze nie slucham ale to nie znaczy, ze nic nie zapisuje. On tylko kiwnal glowa. Jakis malo rozmowny, a przyjaznie to tez nie wyglada... Siedzialam tak oparta o sciane jeszcze 30 minut az do dzwonka.

Gdy zaczela sie przerwa spakowalam sie i postanowilam znowu zagadac do nowego ucznia:
- Teraz mamy geografie, moge cie zaprowadzic.- Chialam go poznac, w koncu bede z nim siedziala przez najblizszy czas.
- Dzieki, ale lepiej nie zawracaj mi wiecej glowy. Nie chcesz wiedziec co sie dzieje z ludzmi, ktorzy mnie wkurwiaja.- Co za zjeb. Ja jestem mila, a on zaczyna mi grozic. Nie ukrywam, zdziwilam sie gdy to uslyszalam. Przez chwile stalam w ciszy, az oprzytomnialam.
- Nie wiem kim jestes ani za kogo sie uwazasz, ale jednego jestem pewna. Nie zastraszysz mnie takimi zenujacymi tekstami.- Nie, nie moglam jak jakas idiotka potulnie odpowiedziec "Tak panie🥹" . Co, mam mu jeszcze loda zrobic? Chcialam odejsc ale on zlapal mnie za nadgarstek.
- Zobaczymy czy dzisiaj po szkole bedziesz taka odwazna.- Puscil mnie i odepchnal. Nie na tyle mocno zebym sie przewrocila, ale jednak sie zachwialam. Nie zdazylam nic odpowiedziec, bo odszedl. Nie wiem w co on ze mna gra, ale wiem jak bardzo mnie wkurwia ta jego pewnosc siebie.
_______________________________
414 slow
W przyszlosci postaram sie pisac dluzsze rozdzialy❤️❤️❤️ Oceniajcie jak sie podobalo

Annoying || Young Multi x y/nWhere stories live. Discover now