List z 09.11.2017

560 34 14
                                    


* * *

piosenka, która oddaje moje emocje billie eillish-i love you

* * * 

Hej, cześć?


W sumie dzisiaj nawet nie wiem jak się do Ciebie zwracać. Czuję się dziwnie i nieswojo. 

Chcę przelać te myśli na kartkę, a wszystko w mojej głowie jest teraz właściwie poplątane, cholernie, całkowicie poplątane!

Boli mnie fakt, że nie mogę do Ciebie zadzwonić, tak jak dawniej. A właściwie jeszcze pięć dni temu. Nie mogę!

Boję się, że usłyszę jej głos, śmiech w tle i moje serce pęknie. 

Boję się też, że nie odbierzesz, nie oddzwonisz. Boże! 

Boli mnie też to, że nie napiszę do Ciebie, choć jesteś na dostępnym. Ostatnie nasze wiadomości to kłótnie, a dziś napiszę jak gdyby nigdy nic? Nie potrafię.

Zresztą, nawet gdybym się odważyła, to wiem, że nie odpiszesz. Moja wiadomość zostanie na odczytanym i poczuję się jakbym dostała w twarz, zresztą - już tak się czuję. 
Chyba muszę wyłączyć status dostępności. Może choć w jakiejś części o Tobie zapomnę?

Mogłabym Cię usunąć - z każdego miejsca, ale nie zrobię tego. Bynajmniej nie dzisiaj. Już raz tak zrobiłam, Ty zresztą też. Bądźmy szczerzy, podglądaliśmy się z innych kont. Skończy się to tak samo, a na pewno w moim przypadku.

Pozostało mi się pogodzić z tym, że jakaś cząstka mnie po prostu...zmarła. Wiem, że to mocne określenie ale czuję się taka pusta, taka do niczego. Zupełnie źle się z tym czuję. 

Już tysięczny raz biorę do ręki telefon i liczę na to, że do mnie napisałeś. Jak moje życie ma tak dalej wyglądać...serce mi się łamie. 

Chcę do Ciebie pojechać, przytulić Cię, włączyć film i zasnąć w Twoich ramionach.

Dlaczego to tak cholernie trudne? 

Zakochuję się w Tobie, chcę z Tobą spędzić całe życie, po czym odtrącamy się wzajemnie uzasadniając to tym, że to przecież "dojrzała decyzja" i mamy "inne cele". 


Czuję się tak rozdarta. 

Dobrze, że tego nigdy nie przeczytasz. Zresztą nie doczytałbyś się wielu słów, bo rozmyły je łzy.


Bez względu na wszystko,
wspieram Cię i życzę Ci jak najlepiej. 
Na odległość, to cholernie trudne. 

Powiem to jeszcze raz,
Kocham Cię. Brakuje mi Ciebie. 

Listy od ZosiWhere stories live. Discover now