❄️Ⅴ❄️

99 15 9
                                    

Otworzyłem zaspane oczy, przetarłem je piąstkami i rozejrzałem się dookoła aby przyzwyczaić się do jasnego światła. Dopiero po chwili zorientowałem się, że dzisiaj trzeci grudnia, a co za tym idzie koncert Hyunjina. 

Szybko wstałem z łóżka nie zwracając uwagi na godzinę. Chwyciłem z garderoby wcześniej wybrany strój i pobiegłem do łazienki. Wziąłem szybki prysznic, wytarłem się i ubrałem się w czarny sweterek z logiem Louis Vuitton, ciemnozielone spodnie cargo, conversy i zwykłą bawełnianą torebkę z kotkiem. Zrobiłem poranną pielęgnację i wysuszyłem włosy. Zrobiłem delikatny makijaż, który eksponował moje piegi, które wręcz kocham. Dodają mi oryginalności i uroku. Ułożyłem włosy dodałem złotą biżuterię. 

Wyszedłem z łazienki i podszedłem do biurka. Leżały tak prezenty dla Hyunjina. A dokładnie cztery szczelnie zawiniętych w papier ozdobny pudełka i bukiet. Wszystko spakowałem do torby a bukiet zostawiłem w wazonie. Zapakowałem również płytę Hwanga wraz z opakowaniem, gumy, telefon, ładowarkę wraz z powerbankiem, słuchawki, pieniądze i małą kosmetyczkę. Popsikałem się perfumami i zabierając bukiet wyszedłem z pokoju. 

Rodziców nie było bo wyjechali w ważną delegację, na kilka tygodni. Zszedłem ze schodów idąc do kuchni. Odłożyłem wszystko na wyspę kuchenną i poprosiłem gosposie aby zrobiła mi śniadanie. Bardzo dobrze dogaduję się z Mary, jest naszą gosposią pracującą od czasu gdy skończyłem dwa latka. Rozmawiam z nią na wiele tematów, można powiedzieć, że zastępuje mi matkę, której nie ma w domu częściej niż jest. 

-Stresujesz się?-spytała wyciągając z lodówki jajka.

-Trochę, sam koncert będzie fajny ale spotkanie z Hwangiem twarzą w twarz będzie stresujące i to bardzo-odparłem zasiadając na wysokie krzesło przy wyspie.

-Dasz radę, wierzę w ciebie. Może lepiej abyś napisał sobie na kartce to coc chcesz jemu powiedzieć-odparła mieszając ciasto na naleśniki. 

-Szczerzę, jedyne co chce to aby przyjął moje prezenty i aby podpisał się na płycie, no może jeszcze aby zrobił sobie ze mną zdjęcie-powiedziałem obracając się delikatnie na krześle. 

-Nie chcesz nawet jemu powiedzieć, że jest twoim idolem i jest najlepszy?-spytała Mary.

-Od każdego to słyszy. Myślisz, że tego nie wiem, każda jego zasrana faneczka zacznie do niego się podstawiać-wywróciłem oczami.

-Słownictwo Lix. A poza tym z tego co mówiłeś to chwalą go tylko fanki?-spytała nalewając ciasto na rozgrzaną patelnię.

-No szczerze chyba tak, bo nigdy nie widziałem chłopaka, który komentuje jego zdjęcia i takie tam-odparłem zgodnie z prawdą.

-No widzisz, na pewno się ucieszy jak powiesz mu kilka miłych słów-uśmiechnęła się.

-Zjem dwa-odparłem.

-Lixie mogłeś mówić wcześniej, zrobiłabym mniej ciasta-westchnęła.

-Pracujesz już od czwartej a jest dziesiąta minęło sześć godzin a ty pewnie nic nie jadłaś więc zostawiam resztę dla ciebie, możesz je zjeść z moim ulubionym kremem-uśmiechnąłem się.

-Kochany jesteś, jak Hyunjin ciebie nie zechce to oznacza, że ma paskudny gust-zaśmiała się podając mi talerzyk z dwoma naleśnikami. Szybko zjadłem śniadanie rozmawiając przy tym ze starszą ode mnie kobietą. Spojrzałem na zegarek znajdujący się na ścianie i zamarłem. Była równo jedenasta, o tej godzinie byłem umówiony z Hanem. 

-Szofer już czeka- powiedziała gosposia widząc moje zdenerwowanie.

-Dziękuję, jesteś najlepsza-powiedziałem szybko zabierając rzeczy. Założyłem płaszcz wraz z szalikiem i wybiegłem z domu. Wsiadłem do auta witając się z szoferem.

-Hejka, sorki za to, że musiałeś czekać-odparłem zapinając pas.

-Nie ma sprawy, do Jinsunga?-spytał Changbin.

-Tak, jesteśmy spóźnieni-odparłem.

-Nie moja wina, że księżniczka się nie wyspała-zaśmiał się odpalając samochód.

-Gdzie będziesz podczas koncertu?-spytałem.

-Jak to gdzie? Z tobą, przez ciebie zacząłem lubić muzykę tego Hyunjina- uśmiechnął się nie odrywając wzroku.

-Żartujesz, prawda?-spytałem.

-No raczej, przecież nie wpuściliby mnie bez biletu a poza tym chce ci dać trochę wolności, twoi rodzice namawiali mnie abym z tobą tam poszedł ale stanowczo odmawiałem. Ciesz się młodością puki możesz-powiedział.

Resztę drogi słuchaliśmy muzyki, śmieliśmy się i śpiewaliśmy. Oczywiście po drodze zabraliśmy Hana, bo biedak nie miał z kim jechać. Do miejsca gdzie odbywał się koncert mieliśmy trzy godziny drogi autem, ale to drobiazg. 

⁛Han⁛

Siedziałem na tylnych siedzeniach i słuchałem muzyki na słuchawkach. Szczerze proszę mi się polepszyło, ale nadal miewałem noce, które przepłakiwałem.  Może nie wyglądam dzisiaj najlepiej bo zwykła czarna bluza i szerokie niebieskie jeansy to niezbyt elegancki strój ale nie miałem czasu ani ochoty na wybieranie jakiś zajebistych ciuszków. 

Na początku chciałem zostawić te róże w domu, ale finalnie jedna z nich skończyła na siedzeniu obok mnie. Owinąłem róże w czarny papier i dodałem białe kwiatki dla wyglądu.

H_Jisung

@SunLix jeśli to nie wyjdzie zabije ciebie

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

@SunLix jeśli to nie wyjdzie zabije ciebie

❤️1k

komentarze:

SunLix: Uda się przysięgam na kartonowego Hyunjina

HyunHwang ✓: Masz kartonowego mnie..?

SunLix: KURWA MIAŁEŚ TEGO NIE WIEDZIEĆ

HyunHwang  ✓: Jakoś tak wyszło, że wiem 😉

Min_Hoo  ✓: Romantyczna z ciebie wiewiórka (jakbym ja miał dostać od ciebie taką róże nie odmówiłbym) 

H_Jisung: 🫣

komentarze są ograniczone

-Widzisz jednak wyjdzie-zaśmiał się Felix.

-Zamknij się!-wrzasnąłem zakładając kaptur za dużej bluzy starając się ukryć w nim moją całą czerwoną twarz. 

-Wiewióreczka się zarumieniła- dogryzał mi Felix.

-Zamknij się!-wrzasnąłem.

-Felix daj mu spokój-powiedział Changbin. 

-No dobra-odparł niechętnie. 

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

OMG CO TU SIE DZIEJE? tak wstawiam rozdział. Napisałam go już troszkę wcześniej, w planach miałam jeden długi rozdział ale podzielę go na kilka krótszych. Następny rozdział będzie minsung a kolejny hyunlix, pozwolę sobie pominąć opisówkę koncertu bo to był by strasznie nudny rozdział.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Apr 06 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

❄️I don't want fame, I want You❄️Where stories live. Discover now