26

630 48 164
                                    

-Oh Hanie - Zaśmiałem się.

Przez cały dzień leżymy w łóżku oglądając film, gdy wspominam sobie sytuację, że ten maluch jest mój. Nie mogę przestać się uśmiechać.

- Jesteś może Google, bo masz wszystko czego szukam - Uśmiechnął się do mnie uroczo.

- Hannie czy ty mnie podrywasz - Przyciągnąłem go bliżej siebie - Nauczysz mnie jak grać w mini golfa, bo chce wiedzieć jak trafić w twoja dziurkę - Uśmiechnąłem się dwuznacznie, a chłopak się porządnie zarumienł.

- M-Minho - Uderzył mnie w ramię i schował się w moja szyje.

- Słońce ty pierwszy zacząłeś, a ja chce tylko skończyć. Masz majtki planety? Bo masz dupe nie z tej ziemi - Położyłem swoją dłoń na udo zawstydzonego chłopca.

- Hyung zawstydzasz mnie, przestań -

- Ale co, ja nic nie robię mały - Przesunął emocji rękę wyżej na jego pośladek.

- H-Hyung co ty -

- Spokojnie tylko cię posmyram, czy moge? - Spytalem, nie chciałem go dotykać tak żeby nie chciał.

- Tak - Wtulił się moja szyję cały czaerwony.

Przesuwałem swoją ręke od ud mlodszego, przez pupę do pleców. Podobało mu się, mruczał niczym uroczy kotek.

- Podoba ci się? - Uśmiechnalem się.

- Tak... Nawet bardzo - Powiedział senny.

- Mały nie idziemy spać, kto zje obiadek -

- Póżniej... Mamy czas - Usnął.

- Ty śpioszku jeden.. Ahh no dobrze to ja zrobię obiadek - Podniosłem się i poszedłem zrobić dla nas obiad.

Zacząłem robić nam jedzenie(nie wiem co wymysli)
 
               >>>>>>>>>>>>>>
Po nie całej godzinie skończyłem robić obiad, zostalo tylko obudzić naszą ślicznotke. Wszedlem do pokoju i o boze, Hannie śpi tak uroczo myślałe że się zaraz rozpuszczę. Szkoda mi go budzic, no ale nie mam wyboru.

- Maluszku wstajemy, obiadek trzeba zjeść - Pogłaskałem go po główce.

- Mhm.. - Zaskomlał.

- Nie ma mhm tylko wstawaj - Chłopak nie odpowiadał, więc wziąłem sprawy w swoje rece.
Podniosłem go trzymając za uda i zacząłem wchodzić do kuchni.

Posadziłem go na fotelu, by przygotować dania na talerz. Zaniosłem jest do stołu, chłopak jeszcze był senny i nie ogarniał co sie dzieje.

- Rozbudz się maly zjedz - Uśmiechnąłem się na uroczy widok.

Chłopak po kilku minutach się rozbudził, i zaczął jeść wpychając swoje słodkie policzki.

- Hannie mam pytanie -

- Jakie Hyung? -

- Czy chciałbyś iść że mną na basen? - Spytałem chłopca, dawno nigdzie nie wychodzilismy.

- Na basen? tak chciałbym bardzo! Ale... Ja nie umiem pływać przepraszam - Od razu posmutniał.

- Hejj mały nie smuć się, Hyung cię nauczy tak i nie musisz mnie przepraszać - Uśmiechnąłem się łapiąc jego dłoń.

- Na prawdę? - Doptytał uśmiechając się.

- Oczywiscie, a teraz jedz bo jeszcze dziś chciałem iść - Zacząłem jeść.

- Ja nie mam kąpielówek - Posmutniał.

- A kto powiedział że będziesz ich potrzebował -

- Hyung! Ja na serio mówie - Jęknął.

My Princess || MinsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz