33

511 42 83
                                    

Całowanie się z młodszym było w chuj przyjemne, jego słodkie usteczka, które tak bardzo kocham. Pocałunek był namiętny, ale przerodził się w coś agresywnego, łapczywego. Chłopak przyciągnął mnie jeszcze bliżej siebie, zmniejszając cały dystans między nami. Polizałem jego dolną wargę, prosząc o dostęp do jamy ustnej. Walka o dominację nie nastąpiła, chłopak oddał mi się cały, próbował niezdarnie oddać pocałunek. Owszem Całowałem się z młodszym już wcześniej, ale Hannie się dalej uczy. To nie tak że po pierwszym pocałunku będzie całować jak jakiś Bóg. Ale tak się czułem całując z młodszym.

Zjechałem pocałunkami na linie szczęki, a potem na szyję chłopaka. Nie chciałem się za bardzo napędzać, chciałem dać mu trochę czasu na przyzwyczajenie się do innego i nowego dotyku.
- H-Hyung...- Próbował się zasłonić dłońmi.

- Nie zakrywają się skarbie, wyglądasz przepięknie - Ucałowałem jego usta, a następnie klatkę piersiową.

Jego cała klatka piersiowa była mokra od moich pocałunków, cała w malinkach. Słysząc westchnięcia chłopca, uznałem że mu się podobało.

- Mogę? - Złapałem jego gumkę od spodni.

- Mhm -

Powoli śćiągnąłem jego dresy, miał takie piękne nogi, takie gładkie. Wyglądał tak niewinnie tak delikatnie, jak piórko na wietrze.

Złączył nasze usta razem przejeżdżając dłonią po jego ciele, czułem jak dostał gęsiej skurki, drgał pod moim dotykiem. Przejeżdżałam palcami, robiłem ślaczki delikatnie.

- Mogę przejść dalej? - Spytałem czekając na odpowiedź.

- T-tak - Zająkał się trzymając się za brzuch.

- Będzie dobrze będzie ci się podobać - Puściłem mu oczko, ściągając powoli jego bieliznę.

Odchyliłem się lekko do tyłu, by spojrzeć na jego całkiem nagie ciało. Było takie piękne jak cały on.

- Hyung... Nie patrz się tak - Jego twarz była czerwona - Dlaczego jesteś w ubraniach! - Oburzył się.

- Oh no już już, chciałem się bardziej zająć tobą misiu - Wyszeptałem mu do ucha, na co się wzdrygnął.

Ściągnąłem koszulkę z spodniami, pokazując swoje umięśnione ciało. Od razu poczułem dłoń na mojej klatce piersiowej, która suneła od góry do dołu.

- Podoba ci się? -

- Oczywiście jesteś bardzo... S-seksowny - Odwrócił wzrok.

- Dziękuję kochanie, ale patrząc na twoje ciałko mało co wytrzymuje. Jesteś taki seksowny, uroczy wyglądasz tak delikatnie że boje sie że się rozpadniesz pod moim dotykiem - Zacząłem mówić niskim głosem, przejeżdżając po jego ciele dłonią.

Zacząłem powoli obacłowywać jego uda, od zewnętrznej strony do wewnętrznej. Zasysałem się robiłam malinki na całych udach, chciałem pocałować i dotknąć go całego. Był cały w malinkach chce by wiedział, że jest cały mój już na zawsze. Chciałem poznać całe jego ciało, jak reaguje gdy go dotykam. Całowałam jego kostki łydki, gdy chłopiec wierzchał nogami.

- Minho t-to takie zawstydzające... Gdy jesteś tak na dole - zgiął kolana.

- Ależ nie ma tu nic zawstydzajacego chce byś Wiedział, że jestem mój. Nie zasłaniaj się malutki - Rozszerzyłem jego nogi ponownie - Teraz zaczynamy prawdziwą zabawę.

Wyciągnałem na samym dole z szafki lumbrykant wylałem go trochę na palce, a trochę na otwór chłopca. Chciałem jak najmniej zmniejszyć mu ból, który zaraz spotka.

My Princess || MinsungWhere stories live. Discover now