✨Rozdział✨2✨

138 32 100
                                    

Od dłuższego czasu jechaliśmy w absolutnej ciszy, co było do nas zupełnie niepodobne. Kątem oka zerknąłem na Chrisa. Marszczył brwi i z gniewem patrzył przed siebie, pod nosem wyklinając innych kierowców za ich zbyt wolną, jego zdaniem, jazdę.

Przełknąłem z trudem ślinę.

– Kiedy przyznasz się przed światem, że masz chłopaka, a Eliza jest jedynie zasłoną? – zapytałem cicho.

– Nie wiedziałem, że masz takie parcie na szkło – warknął, nie odrywając wzroku od drogi.

– Nie mam żadnego parcia na szło – odwarknąłem szybko. – Po prostu nie rozumiem, dlaczego to ukrywasz, jakby nasz związek był jakiś złem zakazanym – przyznałem, robiąc zbolałą minę.

– Co ci nagle zaczęło zależeć, by wyjść z cienia? – Widziałem po nim, że ta rozmowa go irytuje, zresztą dla mnie też nie była jakoś specjalnie miła.

– Bo ty i Przeklęty Max mówiliście, że to tylko na chwilę, a jakoś ta chwila trwa już ponad dwa lata. Dlatego pytam, ile jeszcze – wyjaśniłem.

– Prosiłem cię, byś nie nazywał w taki sposób Maximiliana. Poza tym masz rację, trochę się to przedłużyło. – Chris westchnął. – Wspólnie pogadamy z Maximilianem za kilka dni, ok?

Zaskoczony przytaknąłem, czyżby Chris właśnie szukał jakiegoś kompromisu? Przeważnie nie chciał mnie słuchać i działał tylko tak, jak sam postanowił.

– Dzięki – odpowiedziałem z nikłym uśmiechem, ciesząc się chwilową nadzieją, którą i tak zapewne Przeklęty Max zaraz zniszczy. – A odnośnie tej sesji z Elizą... – zacząłem niepewnie. Czułem, że stąpam po cienkim lodzie, ale nie potrafiłem odpuścić tej sprawy.

– Więc to cię tak boli? – prychnął.

– A kogo normalnego by to nie bolało?! Jak ty byś się zachował, gdybym to ja brał udział w nagiej sesji z dziewczyną? – oburzyłem się.

– Przecież to tylko zdjęcia i nic więcej – odparł, ledwo trzymając nerwy na wodzy.

– Skoro to tylko zdjęcia, to zrezygnuj. Proszę – szepnąłem błagalnie.

Posłał mi krótkie, wściekłe spojrzenie i znów skupił wzrok na drodze.

– Kochanie, nie mogę się wycofać. Magazyn Top na Trend to jedno z najlepszych czasopism świata, dzięki nim stanę się jeszcze bardziej rozpoznawalnym.

– Zniosę wszystko, ale nie twoją nagą sesję z kimkolwiek innym niż ja – jęknąłem, czując łzy pod powiekami.

– Przestań histeryzować. – W głosie Chrisa wyczułem nutkę groźby. Doskonale zdaję sobie sprawę, że pokłócimy się jeszcze bardziej, jeśli wciąż będę ciągnąć ten temat, jednakże nie potrafię zrezygnować.

– Może chociaż zażądaj, by zdjęcia obejmowały tylko ciebie? – poprosiłem nieśmiało. – Takie sam chętnie bym kupił i podziwiał swojego nagiego chłopaka o każdej porze dnia i nocy – mruknąłem pół żartem, pół serio, by jakoś rozładować napięcie.

– Wysiadaj – zażądał, zatrzymując samochód na jakimś parkingu.

– Co? – Aż mnie zatkało ze zdziwienia. Czyżby mój chłopak właśnie wyrzucał mnie z samochodu w połowie drogi? Takie zachowanie jest zupełnie do niego niepodobne.

– Przecież nie możemy wspólnie podjechać pod tor wyścigowy – powiedział, jakby to było coś zupełnie oczywistego.

– Zawsze jeździliśmy razem.

– I pojawiły się jakieś niepokojące plotki.

– Chris, nie przesadzasz?

– To chyba ty przesadzasz – warknął. – Od rana dzisiaj wszystkiego się czepiasz. Zachowujesz się jak jakaś baba.

✨Moc Życzeń✨ Boy x BoyWhere stories live. Discover now