Pv Ada:
Dzisiaj mieliśmy już wyjeżdżać na nasz miesiąc miodowy. Całą noc wszyscy świętowaliśmy i nie spaliśmy. Teraz szykujemy się do wyjazdu.
Naprawdę byłam szczęśliwa,że mimo wszystko udało nam się. Kocham ją najbardziej na świecie. A tym bardziej gdy zaczęła przemawiać to mnie jeszcze bardziej przekonuje,że to co do siebie czujemy jest jeszcze silniejsze.
Fakt nigdy nie było łatwo i mieliśmy podkładane kłody pod nogi,ale zawsze stawaliśmy na nogi.
Po spakowaniu potrzebnych nam rzeczy poszliśmy na dół z bagażami. Agata wzięła ode mnie walizkę i poszła zapakować do samochodu.
Oczywiście uparła się na to,że ona będzie prowadzić. Uparciuch z niej.
Poszłam do kuchni gdzie byli rodzice z naszą kruszynką. Była też Ola z Rafałem.
- No hej laska- przywitała się Grodziec
- Cześć wszystkim- powiedziałam i wzięłam małą na ręce- Hej malutka. Bądź grzeczna podczas naszej nieobecności- dodałam patrząc się na nią
- Będzie grzeczna. W końcu będzie pod opieką najlepszych- odparła z uśmiechem
- Wiadomo Ola. Trochę tak dziwnie zostawiać ją na miesiąc- rzekłam
- Będziemy codziennie wysyłać wam zdjęcia jak młoda się rozwija. Nie ma co narzekać. Jesteście po ślubie więc teraz czas abyście zajęły się sobą- stwierdza i porusza dwuznacznie brwiami
- Jesteście kochani- powiedziałam kiedy podeszli do mnie i małej by się przytulić
- Tak jak mówiłam wczoraj. Jesteśmy pojebną rodziną,ale zawsze- mówi kiedy się odsuwają
Do kuchni wchodzi moja żona. Podchodzi do mnie i łapie delikatnie za biodra.
Układa swoją głowę na moje ramię.
- Już wszystko gotowe skarbie- odzywa się kojącym głosem
- Dobrze- odparłam
- Tylko wróćcie całe i zdrowe- odezwał się Nocoń
- Oczywiście,że wrócimy całe- stwierdza moja kobieta
Wszyscy wyszliśmy z naszego mieszkania i zaczęliśmy się żegnać. Nie obyło się też bez łez wzruszenia.
A tym bardziej między mną a mamą,która życzyła nam szczęścia.
Mama się bardzo zmieniła od kiedy była rozmowa między Agatą. Rzeczywiście zrozumiała swoje błędy i wspiera nas jak tylko potrafi. Tak samo jak tata.
Agata otworzyła mi drzwi od samochodu,który udekorowali wszyscy nasi znajomi. Wyglądał pięknie.
Podziękowałam swojej kobiecie i wsiadłam do auta. Zapięłam pasy i czekałam aż moja żona wsiądzie. Jednak zauważyłam jak żegna się z Sam.
Rozczula mnie ich widok. Wyglądają razem cudownie.
Rychlik wsiada do samochodu i patrzy się na mnie.
- No to ruszajmy- odezwałam się patrząc w jej stronę
- Wyglądasz pięknie skarbie- odparła a moje policzki zrobiły się lekko różowe.
Nadal tak na mnie działają jej komplementy.
- Dziękuję,ale ty też niczego sobie kochanie- rzekłam poważnie
YOU ARE READING
Crazy In Love (Dzielnica Strachu) (2023) [ZAKOŃCZONE}
RandomAda Majcher jest dzielnicową na Gorczaku,gdzie dzieją się przeróżne rzeczy. Mordersta,porwania czy też psychopaci lub wrogowie. Ada pracując z Agatą Rychlik zauważa dziwne zachowanie. Kilka godzin później dostaje wiadomość od dziewczyny by przyjecha...