''Fala"

5 0 0
                                    

Fala - więkiem i szumem swym powala;
włosy ma jako morska piana;
Bywa wzburzona, a własnym melodyjnym pogłosem;
Roznosi się jej historia pełnym rozglosem;

W czas świtu jest zawsze zbudzona;
Żeglarzy wita już od przebudzienia;
Gdy wypływają na jeziorko - ona ich ponagla;
A sama się w słońcach promieni doraźnie opala;

W stałym rytmie kołysze ich łodzie;
lub burty dosięga i wlewając wody powoduje niemałe powodzie;
W tym wszystkim wiatr ją napędzą;
Do mokrych figlów gorąco ją zachęca;

A gdy zmrok zapada i gwiazda pierwsza na niebie zawita;
To wtedy z głębią morską i z dnem mulistym się chetnie przywita;
I uśpi w wodorostach odchłani...

Falę...

Lecz jak słońce zza horyzontu obudzi;
to na nowo, jak codzień masę wody zbudzi;
I rutynę monotoną i stałą rozpocznie;

I kiedy wyloni tabun z wodnej toni wyłoni;
i pęd wiatru go poskromi;
To styknie się fala z jeziora brzegiem;

Czy wróci z powrotem tym samym biegiem?
Wszystkie drzewa jako gapie w około;
Zobaczą jak historia zatacza zacne koło...

~163 słowa

"Od Sahary po Niemen" - tomik poezjiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz