2

12 0 0
                                    

Noc była trudna, Aiden wpieprzał Lay'sy mówiąc że jestem smaczna dziwnie to brzmiało jednak on już taki był, nie miałam pojęcią skąd wziął się pomysł na to przezwisko. Może od mojego imienia?  imię Layla, miałam  po mojej babci była wspaniała jednak gdy zmarła przeżyłam duży szok nie chciałam mieć tego imienia kojarzył mi się tylko z nią tęskniłam za nią za bardzo.

-Kurwa!-Krzyknęłam opatulając się ręcznikiem gdy do łazienki bez pukania wszedł Aiden.-Pojebie głupi wypierdalaj!-Warknęłam wyłączając wodę pod prysznicem, aby spojrzeć z mordem na chłopaka. Za trzydzieści minut mieliśmy być na dole a ten nawet się nie przebrał.

-Też mogę zdjąć spodnie jak chcesz.-Powiedział po czym zaczął myć zęby patrząc na mnie z cwaniackim uśmieszkiem.

-Jesteś obleśny.-Westchnęłam, zawsze gdy chciał mnie wygonić z łazienki po prostu do niej wchodził, właśnie dlatego musiałam mieć pod ręką ręcznik. Chłopak wypluł pastę myjąc szczoteczkę.-Wypierdalaj no.-Mruknęłąm cicho gdy ten długo mył ręce.

-Dziesięć minut masz inaczej wyrwę cię stąd siłą.-Pokręciłam z niedowierzaniem głową gdy ten wyszedł zamykając drzwi, wyszłam spod prysznica ubierając zwyczajne dresy przecież przyjedziemy wieczorem wątpię że ktoś przyjdzie. Umyłam szybko zęby rozczesując przy tym włosy.-KONIEC!!

Skrzywiłam się na głośny okrzyk chłopaka, jednak od razu skrzywienie zmieniło się w zaskoczenie i pisk gdy Aiden mnie podniósł i wyniósł z łazienki gdy ja na niego krzyczałam kopiąc go.

-Debil.-Warknęłąm zakładając ręce pod biustem robiąc obrażoną minę, on to zignorował kontynuując zapinanie walizki chłopak wszedł do łazienki wstałam z łóżka na które rzucił mnie brat poprawiając czarny top który się podwinął, miejmy nadzieję że nie dostanę dzisiaj okresu z powodu moich białych dresów, podskoczyłam jak chłopak wybiegł z łazienki z moimi rzeczami, na razie mieliśmy jedynie walizki kartony z innymi rzeczami przywiezie nam ciężarówka jutro podobno dom jest już umeblowany  nie wiedziałam nawet jak wygląda. Aiden rzucił moje rzeczy do walizki zapinając ją.

-Wychodzimy już!-Krzyknął na co przewróciłam oczami, założyłam swoje jordany ostatni raz poprawiając top. Złapałam za rączkę walizki wychodząc z pokoju hotelowego a za mną Aiden weszłam z bratem do windy wyjmując z kieszeni mój telefon który zawibrował

Od:Sophia

KURWA STARA!

Od:Layla

Już się boję.

Schowałam telefon wychodząc z windy a moim oczom ukazali się rodzice, rozmawiali o czymś co najwyraźniej nie ciekawiło mamy bo oglądała swoje paznokcie ze znudzeniem jednak jak mnie zobaczyła szeroko się uśmiechnęła, byłam jej ulubionym dzieckiem Aiden zawsze sprawiał problemy jednak tata wolał Aidena, podzielenie płciowa.

-Skarbie nie zgadniesz co!-Zawołała wesoło mama przytulając nas.-Będziemy już o czternastej, a następnie pójdziemy do sąsiadów na kolacje.

-Skąd znacie sąsiadów?-Zapytałam gdy tata zabierał ode mnie walizkę aby włożyć ją do auta.

-Słodki sekret mój i taty.-Powiedziała szeroko się uśmiechając się.-Caden!-Krzyknęła gdy po chwili jej mąż pojawił się obok.

-Co chcesz wiedźmo.-Kobieta otworzyła szerzej oczy patrząc z mordem na tatę, zaśmiałam się cicho odchodząc w stronę auta. Wsiadłam do środa jako pierwsza wyjmując z kieszeni telefon.

Od:Sophia

Olivier chce iść ze mną na randkę! Zapytał mnie czy mam ochotę iść do kina!

Uśmiechnęłam się szeroko ciesząc się ze szczęścia najlepszej przyjaciółki.

The time will comeWhere stories live. Discover now