Zawsze Będę Cię Kochać | Chester x Mandy [ZAWIESZONE]

5. "Impreza" Chuj wie gdzie

Pov: Mandy

Na przerwie szukałam Loli, bo mi napisała że muszę do niej przyjść.
Kiedy ją znalazłam, gadała z jakąś dziewczyną z białymi włosami. To chyba ta Colette.

- Hejka! - przywitała się Lola.

- Hej! - powiedziałam.

- Musisz kogoś poznać. - odparła Lola.

- Cześć! - przywitała się białowłosa. - jestem Colette.

- Hej! Ja jestem Mandy. - odpowiedziałam jej.

I tak sobie chwilę gadałyśmy.

- Słuchajcie dziewczyny musicie poznać moich przyjaciół! - powiedziała Colette. - ale to na następnej przerwie, bo zaraz lekcja.
Nagle zadzwonił dzwonek. Szybko pobiegłyśmy do swoich sal.

PO LEKCJI 😽 (nie chce mi się pisać co było na lekcji)

Spotkałyśmy się z Colette w tym samym miejscu. Tym razem przyszła chyba z tymi jej przyjaciółmi.
Wszyscy się z nami przywitali: Fang, Buster, Maisie, Janet, jej brat Edgar (emos jakiś), Emz no i oczywiście Chester.
Chester przywitał się tylko z Lolą. Do mnie się uśmiechnął, więc też się do niego uśmiechnęłam bo czemu nie.

- Nie chce mi się iść na te matme. - powiedziała Lola. - a wy co teraz macie?

Btw okazało się że Maisie i Janet chodzą ze mną do klasy :0

- Historię. - odpowiedział Chester.

- Dobra mam pomysł. Uciekamy wszyscy i idziemy gdzieś? - zapytał Fang.

- DOBRA! - krzyknęła Colette.

Więc uciekliśmy i poszliśmy chuj wie gdzie, ale ważne że biliśmy sami w jakimś miejscu i nikogo więcej nie było.
Z dupy nagle Fang wyjął alko i wszyscy zaczęli pić (oprócz mnie i Loli)(jako jedyne nie straciłyśmy rozumu)(jak zawsze z resztą 🥰)

Po 3 godzinach "imprezowania" postanowiliśmy że wrócimy do swoich "domów".
Chester, Fang i Buster byli tak pijani że ledwo chodzili. Co za debile.

~~~~~~~~~~~~~Time skip~~~~~~~~~~~~~

Byliśmy już wszyscy w swoich "domach".
Pisałam sobie z Lolą kiedy nagle do mojego pokoju wbił Chester. Nie wiedziałam o co mu chodzi, więc go zignorowałam. Może coś u mnie zostawił czy coś. Nagle usiadł obok mnie. Położył głowę na moim ramieniu. Miałam takie WTF. No ale dobra. Przeglądałam sobie ig kiedy nagle Chester wyrwał mi telefon z ręki i gdzieś go położył.

- AHA?! - krzyknęłam.

Patrzył się na mnie a ja na niego. Prawdopodobnie byłam cała czerwona.
Nagle stało się coś nieprzewidywalnego (tak naprawdę zgaduje że każdy to przewidział)

Chester mnie pocałował.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

351 słów

Tak wiem wiem że za krótki rozdział ale pomyślałam że taki koniec rozdziału będzie najlepszy 🤭 Btw w rozdziale 6 lub 7 będzie time skip do wakacji bo nie chce mi się pisać co się dzieje w szkole mam nadzieję że się nie obrazicie o to 🥰(Cytryna nie czytaj tego rozdziału)(wgl nie czytaj tej książki)(zabije cię jak przeczytasz)