Krwawa Miłość [Zakończone] I Tom

Rozdział dwudziesty piąty - perfumy.

Caden

Podjechałem pod dom bruneta, zacząłem z impetem walić w drzwi.

Dostrzegłem ruszająca się klamkę. Aiden wyglądał jakbym go dopiero obudził.

- Z tego co pamiętam to nie zamawiałem striptizera. - powiedział przecierając oczy. - ale może mi się tylko zapomniało.

Spojrzałem na niego z politowaniem.

- Ty głupi jesteś.

Minąłem chłopaka wchodząc do domu. Jak zawsze panował tu syf.

- Zdajesz sobie sprawę, że te wszystkie cyferki, którymi się zajmuje nie są takie łatwe do obsługi jak myślisz. - powiedział zamykając drzwi.

- Gdzie Ava? - zapytałem olewając Aidena.

- No właśnie myślałem, że ty nią jesteś. - odpowiedział idąc do kuchni.

Nie wróciła.

- Namierz jej telefon. - rozkazałem podążając za przyjacielem.

Aiden odwrócił się do mnie twarzą po czym powiedział;

- Nie będę się bawić w lokalizacje tylko dlatego, że nie wiesz gdzie jest. - powiedział podchodząc do lodówki, z której wyjął malinowy jogurt.

Byłem pewien, że należał do Avy.

- Błagam. - odparłem. - ostatni raz.

Aiden zapatrzył na mnie bijąc się z myślami.

- Ostatni. - powiedział otwierając laptop.

- W tym tygodniu. - dodałem cicho tak abym tylko ja mógł to usłyszeć.

Chwilę mu zajęło znalezienie informacji i gdy już miał coś mówić usłyszeliśmy otwierające się drzwi.

- Hejj, już jestem! - krzyneła. - sory, że tak długo ale zostałam na noc.

Jej głos stawał się coraz to wyraźniejszy.

- Nic się nie stało. - odpowiedział Aiden gdy Ava weszła do kuchni.

Na początku mnie nie zauważyła.

- Część. - powiedziałem zakładając rece na piersi.

Brunetka wyglądała jakby zobaczyła ducha.

- Hej. - odpowiedziała zabierając Aidenowi jogurt. - to moje.

Dopiero teraz dostrzegłem, że miała na sobie nie swoje ubrania.

- Gdzie twoja sukienka? - zapytałem skanując jej ciało.

Ava delikatnie się spięła.

Przełkneła jogur po czym odpowiedziała.

- Trochę się zniszczyła. - spuściła wzrok.

- Szkoda, była naprawdę ładna. - powiedziałem oschle.

Aiden przyglądał się nam. Wyglądał na nieźle zmieszanego.