12. Kocham Cię

166 14 6
                                    

- Tony, porozmawiajmy jeszcze - zaproponował tata, a ja odwróciłem się do niego plecami.
Łzy leciały mi ciurkiem z oczu. Nie przejmowałem się tym, bo ważne, że nie widzę twarzy tego jebniętego debila. Może to dziwne, że wyzywam swojego własnego ojca, ale sorry, not sorry. Zasłużył sobie...
- Tony, proszę... - jego głos się łamał.
Świetnie, teraz sobie zdał sprawę z tego, że ma jeszcze syna, który też potrzebuje trochę atencji. No zajebiście!
- Wyjdź - powiedziałem i usłyszałem jak wychodzi.
- Kocham Cię... - szepnął, ale ja nie odpowiedziałem.

Pov: VINCENT

Gdy tata wyszedł z sali Tony'ego zobaczyłem, że coś jest nie tak. Cam miał łzy w oczach i nie był chętny do odpowiedzi, gdy zapytałem co się stało. Chciałbym wiedzieć, bo widziałem, że to nie jest normalne zachowanie naszego ojca. Od czasu, gdy mama umarła w ogóle nie płakał. Twierdził zawsze, że wypłakał się na jej pogrzebie. Chwila... Czy to znaczy, że...

•Oczko w głowie taty? - Tony Monet•Where stories live. Discover now