Inna Hailie Monet

Rozdział 25

Zeszłam na dół, a z kuchni wyszli moi przyjaciele i bliźniacy.

-Dobra zbieramy się.-oznajmił Max.

-Wezmę ci walizki.-zwrócił się do mnie Matt, a ja pokiwałam głową. Podeszłam do Shane'a i go przytuliłam.

-Będę tęsknić młoda.-wyszeptał mi do ucha Shane. Po kilku minutach się oderwałam od niego i podeszłam do Tony'ego. Jego też przytuliłam.

-Będę tęsknić ili.-powiedział cicho młodszy bliźniak. Oderwałam się od niego i powiedziałam.

-Zobaczymy się jutro w szkole. Jak coś to dzwońcie.-oznajmiłam.-Żegnajcie Moneci, nie liczcie, że do was wrócę.-widziałam ból w oczach Will'a, ale się tym nie przejęłam i wyszłam, a reszta za mną. Na podjeździe stały dwa lamborghini, jedno zielone które należało do Avy, a drugie czerwone należące do Matt'a, jedno niebieskie bugatti Ver, jedno ferrari grafitowe Alex'a i biały dodge challenger który jest mój. I jeszcze czarny bus na walizki. Matt odniósł moje walizki do busa i wszyscy wsiedliśmy do aut. Po dwudziestu minutach jazdy, byliśmy w naszej willi. Weszłam do mojego pokoju i ubrałam czarne spodnie cargo, czarny top bez ramiączek i tego samego koloru rozpinaną bluzę z kapturem i czapkę z daszkiem. Zeszłam na dół a tam czekała na mnie moja ekipa. Poszliśmy do garażu, z którego już po chwili wyjeżdżaliśmy. Po pół godziny dojechaliśmy do opuszczonej piwnicy w lesie. To tam jest więziony mój były. Weszliśmy przez stare drzwi, a w środku był Nathan przywiązany do słupa na środku pomieszczenia. Ochrona która go pilnowała wyszła, a my zaczęliśmy zabawę.

-Ava możesz się pobawić.-oznajmiłam, a ona uśmiechnęła się złowieszczo i wyjęła katany. Po pół godzinnym torturowaniu, zabiłam go, kulką w łeb. Moi ludzie wzięli jego ciało a my pojechaliśmy do naszej willi. Później rozmawialiśmy, aż wszyscy rozeszli się do swoich pokoi.

______________________________________

Uwaga! Mam do was pytanie.
Z kim ma być Hailie, z Matt'em czy xxx. Mam zaplanowane kto będzie xxx, i raczej z xxx, historia będzie ciekawsza. Wybór należy do was.

Autorka