16

307 15 4
                                    

Justin podszedł do mnie
-Ładnie Ci w tych rumieńcach
-Justin! !
-No co?
-ty już wiesz co!
-dobra wiem, idziemy ogladać?
-nie ja idę się przespać a jak chcesz to idź ogladać
-okay o której cie obudzić?
-nie wiem, a która jest?
-11:28
-to o 12:30 okay?
-okay
-poszłam na gore do mojego pokoju położyłam się na łóżku i myślałam o wszystkim nawet nie wiedziałam ile czasu mineło a do pokoju wszedł Justin
-o jeszcze nie spisz?
-nie myśle sobie
-pewnie o mnie
-tak na 100%
-to mi milo
-mozemy pogadac o wczorajszym czy jeszcze nie jestes gotowy?
-jeszcze nie jestem
-po co tu przyszedles? Przeciez nie obudzic mnie
-no nie, przyszedlem po telefon bo gdzies tu zostawilem
-mhym
-to spij jeszcze masz 30min
-chyba juz nie zasne wiesz
-no ok, to co chcesz teraz robic?
- moze obejrzymy film, najlepiej komedie
-to idziemy na dol poogladac?
-Tak.Wstalam i poszlam do szfki na ktorej lezal tylko moj telefon
-gdzie masz swoj telefon?
-no tu na szawce lezy
-nie Justin to moj telefon
- ah to mosialem zostawic na dole
-przyznaj sie po co tu przyszedles
-okay ale to moze juz na dole
-niech ci bedzie wstalam i wszlam do drzwi kiedy Justin zlapal mnie za reke i zapytal
-idziesz tak bez spodni?
- popatrzylam na siebie i momentalnie zaslonilam swoje cialo rekoma pewnie teraz wygladam jak pomidor albo jeszcze gorzej
- haha nie musisz sie zaslaniac myslisz ze ja nigdy dziewczyny w majtkach nie widzialem?
-az sie slinil na moj widok.  Ty to juz cala szkole pewnie w majtkach widziales
-nie no co ty przeciez nauczycieli nie widzialem
-zasmialam sie i podlecialam do szafy z ktorej szybkim ruchem wyciagnelam dresy , nastepnie je nalozylam,  zaczelam biec i krzyknelam Justin bawimy sie w berka zlap mnie!Nagle zacza za mna biec wiec szybko zamknelam przed nim drzwi i zbieglam po schodach aby sie gdzies schowac to nie chowanego ale trzeba sie jakos przed nim bronic on jest nie obliczalny.
-Keslay gdzie jestes to nie jest zabawa w chowanego!
- zaczelam sie po cichu smiac gdy zza drzwi wyskoczyl Justin i zacza mnie gonic  po calej kuchni
-haha mowilem ze cie zlapie
- juz nie mialam sil i wydusilam z sieb slowa:  dobra oddaje honor dawaj idziemy ogladac ta komedie,siadlam ha kanapie i zaczelam szukac plyt z filmami
-siadlem obok Kels i zapytalem czy mozemy porozmawiac
-tak, a o czym?
-o nas
-Justin nie ma nas - no wlasnie w tym problem
-dlaczego?
-bo ja czuje do ciebie cos wiecej niz tylko przyjazn
-Justin rozmawialismy juz o tym
-a nie mozemy porozmawiac jeszcze raz?
-no dobra ale szybko bo chce ogladac
-no to czy mozemy byc razem?
-Justin znamy sie trzy dni, osobiscie dwa i juz jestesmy przyjaciolmi to i tak jest wiele ja z Milay bylysmy kolezankami przez dwa lata a potem byla przyjazn
-Keslay to nie byla przyjazn,  poprostu chciala sie na tobie zemscic
-dobra dajmy ze to nie byla przujazn ale dopiero po 2 latach stalo sie cos wiecej, tak samo bylo z Niallem
- Keslay! !Niall to dupek a nie twoj przyjaciel
-ale na poczatku bylismy,,kolegami,, a po 2latach ,,przyjaciolmi,, a po roku zaczelismy ze soba chodzic
-dobrze Kels nie interesuje mnie to!  Tylko to nie moja wina ze jak bylem z Milay to , to wszystko sie zaczelo
-Justin!
-no co?
-przeciez mowiles ze nie chodziles z Milay! Oszukales mnie! !!
-kurwa Kels przepraszam to nie tak jak myslisz
-Wyjdz z mojego domu Justin!
-Kels posluchaj mnie prosze
-nie! Wyjdz!
-niech ci bedzie juz wychodze -nie dzwon ani nie pisz! Nie chce cie znac
-wyszedlem z jej domu i ruszylem w strone swojego bylem strasznie zdenerwowany,  boze moglem jej powiedziec od samego poczatku a nie ja klamac,  teraz wyszedlem na debila i klamce, musze ja przeprosic
-boze jaka ja bylam glupia ze mu ufalam .
Jest godzina 13 za godzine mam zajecia wiec musze sie przyszykowac.

Po 30 minutach juz bylam gotowa do wyjscia na uczelnie,  zalozylam buty i wyszlam z domu po 10 minutach bylam juz uczelnia zobaczylam Bruca i podeszlam do niego ale po chwili sie cofnelam poniewaz zobaczylam Justina,  poszlam w druga strone i wpadlam na jakiegos chlopaka. Upuscilam ksiazki.







Przepraszam misie za tak długą nie obecność ale miałam taki okres w życiu że po prostu  nie mogłam być na Wottpadzie. Mam nadzieje że zrozumiecie że rozdziały będą pojawiać się rzadko, postaram się pisać na bieżąco. Myślę że jeszcze tam ktoś jest do czytania mojego nudnego ff.  Sorry za błędy

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Dec 12, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Wiek to tylko liczbaWhere stories live. Discover now