text 9

325 33 0
                                    

noitsbecky: Chyba wczoraj miałeś randkę, nieprawdaż?

noitsbecky: Dobrze się bawiłeś? Bo dużo się uśmiechałeś.

noitsbecky: Byłeś taki przystojny w tym swoim typowym, białym T-shircie i czarnych, obcisłych rurkach.


Taylor wyłączyła swój telefon. Po raz pierwszy zaczęła się zastanawiać, co robi, kim jest i czy kiedykolwiek będzie w jego życiu? Czy to będzie zakończenie w stylu „i żyli długo i szczęśliwie" czy może to popierdolone i smutne?



On kupił ci kwiaty, Taylor.

Nie, nie kupił. One były dla jego dziewczyny.

Last Text || haylor - tłumaczenieWhere stories live. Discover now