15.

252 21 3
                                    

Po całej szkole rozniosły się już plotki o słynnym wieczorze u Briana, który spędził weekend na oddziale w szpitalu. Opatrzyli mu rany oraz wyczyścili organizm z narkotyków, a takowe wykryto, lecz on twierdził, że nic naumyślnie nie brał.

Zbierali zeznania od osób, które zostały w domu owej nocy. Nikt nie wiedział, jak Brian został skaleczony oraz w jaki sposób znalazł się nieprzytomny w łazience.

Zayn po powrocie z imprezy wziął długi prysznic, aby zmyć z siebie emocje. Zasnął szybko, a następnego dnia nie odbierał telefonów, siedząc w pokoju przy grach. Jego matka zwlokła go jedynie na posiłki.

W niedzielę Malik wziął się trochę za naukę, poczytał do egzaminów, które zbliżały się wielkimi krokami. Z początkiem kwietnia przyjdzie dużo nowych rzeczy.

Poniedziałek był dosyć chaotyczny, bo po przyjeździe Zayna do szkoły, już na samym parkingu zaczepiła go Ruby, Kate i Dave.

- Dlaczego uciekłeś z imprezy? - zapytała Kate, gdy tylko wysiadł z samochodu.

- Co?

- Uciekłeś zaraz, gdy znalazłeś Briana - odparł Dave z kamienną miną.

- Ja...przestraszyłem się, ok? Nie wiedziałem, co się dzieje - trochę nagiął prawdę. - Bałem się, że...że morderca Seleny go zaatakował. Musiałem wrócić do domu i rozluźnić się.

Cała trójka popatrzyła na siebie ze współczuciem, ale jedno spojrzenie było nieszczere. Tylko które?

- Myślicie, że ja to zrobiłem? - oburzył się, patrząc na nich. - Nie wierzę, po was się tego nie spodziewałem. Nie mógłbym skrzywdzić Briana.

Zdenerwowany wszedł do szkoły, po czym ruszył na historię. Niestety, w drodze został zatrzymany przez dyrektora.

- Panie Malik, zapraszam ze mną - odparł, idąc w stronę swojego gabinetu.

W głowie chłopaka pojawiło się tysiące myśli, co takiego może się zaraz stać. Przestraszony szedł za mężczyzną, zaciskając dłonie w piąstki. Bał się cholernie, a gdy tylko wszedł do gabinetu i zobaczył policję, myślał, że zemdleje.

- Dzień dobry, Zayn. Nazywam się komisarz Liam Payne i jestem tu, aby z tobą porozmawiać - przedstawił się brunet w policyjnym uniformie.

- Usiądź - polecił dyrektor, sam siadając przy swoim biurku.

- Chciałbym zadać ci kilka pytań - mruknął komisarz, opierając się o blat i zapisując coś na teczce. - Może powiesz mi, co wydarzyło się na imprezie u Briana. Opowiedz mi, jak go znalazłeś.

- Poszedłem do toalety, otworzyłem drzwi, a on tam leżał. Nic nie zrobiłem, tylko zawołałem o pomoc - opowiadał, patrząc na mężczyznę.

- Nie widziałeś nikogo, kto by się tam kręcił?

- Góra była prawie pusta, przy schodach jedynie stali jacyś ludzie - oznajmił, przeczesując włosy.

- Wydawali się podejrzani? Zauważyłeś w nich jakieś nietypowe zachowanie?

- Nie, po prostu stali i rozmawiali.

- Dobrze, a czy Brian miał jakiś wrogów? - mruknął, krzyżując ręce na piersi.

- Nie wiem, raczej nie. Ostatnio nasze kontakty się pogorszyły - szepnął, przełykając głośno ślinę.

- Czy to przez śmierci Seleny? - zmroził go wzrokiem, a Zayn miał ochotę uderzyć go w twarz.

- To chyba nie o tym przyszedł pan tu porozmawiać - warknął brunet, odchrząkując.

- Owszem, ale może te sytuacje mają jakiś związek - tłumaczył się, posyłając Malikowi dziwnie spojrzenie.

What If I'm gone? {z.m.} PolishWhere stories live. Discover now