Sry wiem , że zaniedbałam Gimpera i skupiłam się bardziej na życiu Jaśka. Sry w sumie Gimper taki opuszczony przez Jaśka teraz prze ze mnie...Nie daruje mi tego. Jako , że jestem Hajsowniczką obiecuję , że poświęcę mu więcej rozdziałów. Więc nie przedłużajmy i zaczynajmy!
Gimper:
Już o nim nie myślę. Wziąłem dziś młotek i rozwaliłem ścianę z plakatem Jasia. D O S Ł O W N I E. Ściana się pokruszyła na drobny mak. Trudno. W sumie stać mnie. W końcu Haysownicy..nie?Miałem dziś kolejny MeetUp tym razem w Krakowie. Jechałem tam jakieś dwie godziny. W przedziale poznałem jakąś dziewczynkę - nie wiem z 8 lat- ,która krzyczała "To Gimpel" i chciała sobie zrobić zdjęcie , jako ,że jej matka wyszła ,wskoczyła mi na kolana,wzięła telefon i machnęła selfie, po czym uciekła. I to dowodzi , że oglądają mnie same dzieci. Wracając kiedy już byłem na miejscu przywitałem się z moim 'śmiertelnym wrogiem' -Izakiem.
-Grotto Staryy- Powitał mnie tymi słowami, po czym walnął z całej siły w plecy.
-Hal llo Aloo Izakus -Odpowiedziałem i chciałem coś dodać , ale podbiegł już do nas tabun fanów i jakoś nie miałem czasu.Podpisywałem koszulki,różne pierdółki.Jakieś dziewczyny podeszły do mnie. Dość ładne , nie powiem. Zrobiły sobie zdjęcie i wręczyły mi paczkę. Dość dużą po czym zniknęły. Dziwne .. ,ale to właśnie kocham w moich widzach..ORYGINALNOŚĆ!
Tłum stawał się coraz gęstszy i gęstszy ,było coraz więcej ludzi. Napierali wręcz na mnie. Poczułem się trochę nie swojo i umknąłem do toalety. Tam zrobiłem z milion snapów i wysłałem. Usłyszałem nagle , że wołają mnie na scenę. Mój przełomowy moment. Szybko poderwałem się z deski i chciałem otworzyć drzwi ,ale się nie dało. Krzyczałem ile wlezie ,ale tłum tak głośno gadał i wrzeszczał , że nikt mnie nie usłyszał. Nagle wpadłem na pomysł. Zrobiłem 2 -3 snapy o tym jak siedzę w kiblu i czy ktoś mnie uratuje. Wiem głupi pomysł ,ale najskuteczniejszy. Już po chwili ktoś wykopał drzwi. Była to ku mojemu zdziwieniu dziewczyna. Długie blond włosy sięgały jej aż za pośladki, jej niebieskie oczy przewiercały mnie na odwrót. Miała na sobie koszulkę hajsowników i jeansy skinny. Wybawicielka uśmiechnęła się do mnie rozbrajająco.
- No no-Powiedziała.
-Wielkie dzięki! Nie wiem jak ci dziękować- I przytuliłem ją. Trwało to dość długo.
- No nie ma za co
-Jest za co ..nie wiem jak ci się odwzdzięczyc
- Małe lody nie zaszkodzą ;)
-Jasne. To po MeetUp?
-Po MeetUp.
Uśmiechnęła się do mnie i już po chwili usłyszałem tabun ludzi. Okazało się , że to moi fani , którzy mieli mnie uratować. Jednak się spóźnili. Kiedy jednak zobaczyli dziewczynę w mig pojęli , że to moja wybawczyni. Podniośli ją delikatnie i wynieśli na rękach. Mnie też dwóch chłopaków złapało i podniosło. Wnieśli nas na scenę i rozpoczęła się opowieść o tym jak to utknąłem.
JU OOLOO KOCHANIE XDD NEXT JUTRO JEŚLI CHCECIE KOMENTUJ PARÓWO!

YOU ARE READING
Jaś i...Gimper?I Poprawiane!
Fanfiction" Co się stanie jeśli 2 chłopaków się pozna? Jeden zakocha , a drugi polubi..?" Historia dwóch chłopaków. Przez ich życie przeplecie się kilka osób..Czy one będą dla nich coś znaczyć? Czy zawiodą się na każdym? Czy będą razem? Żeby zobaczyć prolog...