02

2K 204 33
                                    

Siedziałem w pokoju Luke'a, wynajmował pokój u znajomych z uczelni, ja gniłem w Akademiku. Słuchaliśmy muzyki, dokładniej Adama Lamberta. Luke pisał jakąś prace na laptopie, a ja leżałem na jego łóżku obserwując go z uśmiechem. 

- Mam naprawdę ładnego chłopaka - powiedziałem z uśmiechem. Zerknął na mnie i uśmiechnął się delikatnie ale widziałem jak jego policzki czerwienieją - Do tego uroczego.

- Shh, muszę to dzisiaj skończyć - odparł wlepiając swoje niebieskie oczy w ekran komputera. 

- Pomóc ci? - podniosłem się z łóżka i podszedłem do niego. Stanąłem za nim i położyłem dłonie na jego ramionach, delikatnie rozmasowując mu je. Jęknął cicho. 

- Tak to ja się na pewno nie skupię, troszkę mocniej na lewym - wymamrotał i odrzucił głowę do tyłu z przymkniętymi powiekami. Uśmiechnąłem się, pochyliłem i pocałowałem go delikatnie. Oddał pocałunek. 

- Pójdę. A ty to kończ w spokoju - cmoknąłem go raz jeszcze. 

- Nie! Ni, zostań, za moment to skończę - powiedział szybko. Usiadłem z powrotem na jego łóżku i wyjąłem komórkę gdy dostałem SMS.

Od Zayn:

"Co robisz ciekawego?"

Do Zayn:

"Siedzę ze swoim chłopakiem"

Od Zayn:

"A co robicie? :D"

Do Zayn:

"Luke kończy zadanie domowe a ja go obserwuje. A ty co robisz?"

Od Zayn:

"Sprawdzam kartkówki"

Do Zayn:

"Wciąż jesteś nauczycielem?"

Od Zayn:

"Czemu miałbym nie być?"

Do Zayn:

"To znaczy.. Czyli Liam nie zgłosił nigdzie tego że.. miałeś coś nie coś z niepełnoletnim?"

Od Zayn:

"Gadaliśmy o tym z Li. Nic nikomu nie powiedział ale musiałem się wynosić z jego szkoły po zakończeniu roku szkolnego"

Do Zayn:

"Szkoda. Ale znalazłeś pracę w Nowym Jorku?"

Od Zayn:

"Przekwalifikowałem się, teraz wykładam na Uczelniach. To bezpieczniejsze jakby uwiódł mnie jeden z uczniów to przynajmniej będzie pełnoletni ;)"

Do Zayn:

"Insynuujesz coś?"

Od Zayn:

"Niby co?"

Do Zayn:

"Nie wiem"

- Niall? - uniosłem wzrok znad telefonu na Luke'a. 

- Tak? - zamrugałem kilka razy. 

- Z kim tak piszesz? - spojrzał na mnie podejrzliwie. 

- Piszę komentarz. Na wattpadzie - powiedziałem pierwsze co mi przyszło do głowy - Skończyłeś? - kiwnąłem na jego laptop. 

- Tak - powiedział z ulgą zamykając komputer. Leżałem na plecach a on usiadł mi na brzuchu. Uniosłem się na łokciach a on zaczął mnie całować. Zamruczałem zadowolony. Poczułam jak telefon wibruje mi przez kolejny SMS. Zignorowałem wiadomość i skupiłem się na moim chłopaku zdejmującym koszulkę.

No Longer Strangers ¤ Ziall ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz