Patrzyłem na Luke'a który nie tylko uciekał wzrokiem jak mnie widział, ale uciekał dosłownie. A to bolało.
Gdy chciałem wejść do akademika nie wpuszczono mnie bo ktoś zalał całe moje piętro. Po prostu najlepszy tydzień w moim życiu.
Do Zayn:
"Mam dosyć swojego życia"
Od Zayn:
"Co się dzieje?"
Do Zayn:
"Luke ze mną zerwał. Zalano mój pokój w akademiku i mam odrosty na pół głowy bo jestem studentem bez pracy i nie mam nawet na farbę do włosów"
Od Zayn:
"Nie masz gdzie spać?"
Do Zayn:
"Nie"
Od Zayn:
"Możesz spać u mnie"
Do Zayn:
"Zayn.."
Od Zayn:
"Mówię serio i już nawet nie chodzi o to że chcę cię zaciągnąć do łóżka. Przyjacielska przysługa"
Do Zayn:
"Nie jesteś moim przyjacielem"
Od Zayn:
"Koleżeńska brzmi pedalsko"
Do Zayn:
"Zayn..? Przecież ty jesteś gejem. Obaj jesteśmy"
Od Zayn:
"No i? Niall mówię serio. Mam wolny pokój. Jak nie chcesz by to była przysługa to możesz wynajmować. Gdy już będziesz miał wszystko ok z akademikiem to cię podlicze i mi zapłacisz za wynajem. Może być taki układ?"
Od Zayn:
"Możesz mi też w ramach zapłaty robić śniadania"
Do Zayn:
"Dobrze. Podasz mi swój adres?"
Od Zayn:
"Zaraz po ciebie przyjadę. Jesteś w akademiku?"
Do Zayn:
"Tak. I.. dziękuję Zayn :)"
Od Zayn:
"Nie ma sprawy słonko x"
![](https://img.wattpad.com/cover/54010857-288-k117138.jpg)
YOU ARE READING
No Longer Strangers ¤ Ziall ✔
FanfictionDodatek, kontynuacja, nazwijcie to jak chcecie, fanfiction "Random Stranger"