Li❤: Liam?
Ja: Tak?
Li❤: Przyjdziesz ?
Ja: Coś się stało ?
Li❤: John...
Ja: Będę z minutęZerwałem się z łóżka i pobiegłem piętro wyżej, nie pukałem. Wszedłem szybko do pokoju Lizzy , była cała zapłakaną. Ten widok łamał mi serce...
Lizzy pokazała mi telefon.John: jak ze mną zerwiesz to nie żyjesz...
John: twój Liam, będzie miał przesrane...
John: zabije go, a później Ciebie...
John: albo nie, najpierw Ciebie chcę zobaczyć jak on cierpi...-Liam, boję się...
-Nie bój się Lizzy...-pogłaskałem ją po plecach, przytulając się do niej- jestem przy tobie...
-Dziękuję Ci Liam, naprawdę Cię polubiłam-uśmiechnąłem się- kocham Cię Li...
-Ja też Cię kocham Lizzy...Miłość wisi w powietrzu. Ale czy tak jest naprawdę? Może Lizzy coś ukrywa przed Liam'em?
Kochani niedługo koniec. Bardzo mi smutno ponieważ bardzo polubiłam pisać to opowiadanie, i was!!!
Kocham xxx
CZYTASZ
SMS /l.p.✔
RandomZakończone :) Ja: Cześć , ładnie dzisiaj wyglądałaś... *wiadomość usunięta* Jakim ja jestem tchórzem... 2 część na moim profilu !!! !Zapraszam na nowe opowiadanie tym razem z naszym kochanym Liam'em. Nie pozwalam kopiowania bez mojej zgody. Jeśli...