Weszliśmy do Pokoju Wspólnego, a ja siadłam na jednym z foteli przy kominku. Zauważyłam przerażone twarze Oli, Draco i Blaisa.
-Co się stało? -zapytałam.
-Tu nikt nie siada. -odpowiedział Zabini.
-To miejsca elity Slytherinu. -dodała Ola.
-Ja jestem elitą Slytherinu. -zasyczałam do nich wściekła.
Wzdrygnęli się. Zaraz podeszli do nas trzej siódmoklasiści. Draco, Ola i Blais odsunęli się ode mnie.
-Nie wiesz, że tu nie wolno siedzieć? -zapytał jeden.
-A no tak. Jesteś nowa... Więc wytłumaczymy ci coś. -powiedział drugi.
-To nasze miejsca i nikt tu nie siada. -dodał trzeci. -A teraz wypad smarkulo.
Jak śmiał odezwać się tak do mnie. Jest w domu mojego przodka. Powinien mi okazywać szacunek! Moje oczy zrobiły się czerwone z pionową źrenicą. Spojrzałam na nich przenikliwie.
-Na kolana. -syknęłam i zmusiłam ich moją magią do wykonania rozkazu. -Jak śmiecie odzywać sie tak do mnie?
-Zamknij się. -warknął jeden z nich.
Spojrzałam na niego i uśmiechnęłam się diabelnie. Rzuciłam na niego bezróżdżkowe Crucio, a chłopak zaczął wrzeszczeć i wić się z bólu. Następnie został ugodzony Culter i Dolor. Jego towarzysze patrzyli na to z przerażeniem.
-A teraz wy. -przekrzywiłam lekko głowę w lewo.
Dostali Sectumsemprą i Crucio. Kiedy skończyłam na ziemi było mnóstwo krwi.
-Mam nadzieję, że to was nauczy, by mieć do mnie szacunek. -wysyczałam patrząc na nich z obrzydzeniem.
-Wybacz nam. -wychrypiał brunet.
-Ja nie wybaczam. Zejdźcie mi z oczu zanim rzucę na was Avadę.
Pospiesznie wstali z posadzki i potykając się uciekli do dormitorium. Rozejrzałam się po salonie. Wszyscy się temu przyglądali i dobrze. Niech wiedzą kto tu rządzi.
-Co się gapicie? -warknęłam.
Wszyscy się natychmiast odwrócili. Zmieniła moje tęczówki na normalnie i spojrzałam na Olę, Draco i Blaisa. Stali z szeroko otwartymi oczami z przerażenia.
-Siadajcie. -uśmiechnęłam się lekko.
Wykonali moje polecenie.
-Od dziś to my jesteśmy elitą Slytherinu.
Mój plan powoli zaczyna się spełniać.
***
Szłam właśnie w stronę Wielkiej Sali, gdy ktoś mnie potrącił.
-Uważaj jak chodzisz. -warknęłam i spojrzałam w stronę sprawcy tego wypadku.
Ujrzałam wysokiego, niebieskookiego Gryfona.
-Nie moja wina, że nie patrzysz przed siebie. -odpowiedział, wyminął mnie i odszedł.
Przeklęłam pod nosem i ruszyłam w dalszą drogę. Gdy dotarłam do stołu Slytherinu ci natychmiast zrobili mi miejsce w centralnej części. Uśmiechnęłam się. Mój plan zaczyna działać. Usiadłam i zaraz przyszli moi znajomi, którzy się przysiedli. Poczułam na sobie czyjś wzrok. Spojrzałam w stronę Gryffindoru i moje oczy natrafiły na blondyna, który potrącił mnie na korytarzu. Uśmiechnęłam się lekko do niego i wróciłam do rozmowy z Olą. Po śniadaniu ruszyłam pod klasę do OPCMu.
![](https://img.wattpad.com/cover/52766757-288-k769557.jpg)
YOU ARE READING
Nowe Pokolenie Zła| HP Fanfiction
FanfictionDo Hogwartu z Durmstrangu ma przybyć nowy uczeń... Okazuje się, że jest dziewczyną! Czy to koniec niespodzianek? Otóż nie. Owa bohaterka nazywa się Kamila Avada Riddle. Czy to przypadek czy tylko zbieżność nazwisk? Czy świat magii da sobie radę z dr...