1 rozdział

12 1 0
                                    

Byliśmy ze sobą już 2 miesiące. Gdy wyjechałam na wakacje pisałam do niego smsy ale nic, cisza.
-Wiem zadzwonie do niego-pomyślałam.
Dzwoniłam przez godzine lecz nikt nie odbierał. Po dwóch miesiącach wróciłam do miasta, spojrzałam na telefon:
-O Damian napisał!-wykrzyknęłam.
Damian chciał się spotkać o 17:00 przed jego blokiem.
17:00
-Hej Dominika-powiedział chłopak.
-Hej. Czego chcesz?-odpowiedziałam zdenerwowana.
-Musze Ci coś powiedzieć-powiedział cicho.
-Ty mi lepiej powiedz czemu nie odpisywałeś i nie odbierałeś telefonu?!-wykrzyczałam ze łzami w oczach.
-Słuchaj nie chce już z Tobą być-powiedział z uśmiechem na twarzy.
-Wiedziałam masz kogoś!-powiedziałam trzęsąc się.
-Dobra nie będe Ci się z niczego tłumaczył ale pamiętaj...
Nie zdążył już nic powiedzieć, ponieważ zaczęłam biec w strone domu.
-Dominika stój!!!-krzyczał chłopak jakby chciał mnie przed czymś ostrzec.
Biegłam z płaczem nie zauważając jadącego samochodu.Poczułam, że nagle upadam na ziemię, a później tylko ciemność. Jedyne co słyszałam to sygnał nadjerzdżającej karetki.

Wszystko Od PoczątkuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz