Co mamy? Walentynki mamy! [Efekty walentynkowego wyzwania]

6.8K 451 50
                                    

O matko, nareszcie. Wy też na to tak czekaliście? Dobra, już zaczynam.

Nie wiem, jak to zrobiłam. W piątek (a właściwie w sobotę) wpłynęły mi na skrzynkę ostatnie teksty, a w następnego dnia już byłam w drodze w góry, także ogarnęłam wszystko w jedną noc, bo nie wyobrażam sobie, jakbym miała pisać na telefonie. Tak czy siak,wyrobiłam się. Już nie przedłużam, gdyż zapewne nie obchodzą was te opowieści z życia wattpadowej autoreczki wzięte.

Chwila szczerości: oceniając prace, olałam błędy. Niepodobne to do mnie. Dla osób, które chcą wiedzieć, jakie popełniają, napisałam kilka uwag.

Nawet nie wiecie, jak ciężko było wybrać mi opowiadania na poszczególne miejsca. Koszmar po prostu, bo wszystkie były cudne (mimo że po jakimś czasie już naprawdę miałam dosyć serduszek latających nad moim komputerem). Ogólnie nie radzę bardzo przejmować się numeracją miejsc, bo zwyczajnie nie mogłam dać wam wszystkim pierwszego miejsca ;).

Jeżeli ktoś chciałby poznać bardziej rozbudowaną opinię o tekstach, to nakazuję śmiało pytać. I przepraszam za te pobieżne oceny, ale uwierzcie, że jeden dzień (poprawka: jedna noc) to naprawdę mało czasu.

Miejsce I

Autor: Caro313

Tytuł: Ściana

Ou. Jak to określił mój przyjaciel: mocne. Obiecywałam jakieś długie recenzje, a teraz mnie zatkało, no. Śliczne? Za mało. Naprawdę nie wiem, co mogę powiedzieć. Podczas czytania ostatnich zdań nie mogłam się nadziwić, jak udało Ci się wywołać u mnie takie zaskoczenie. Opowiadanie czytałam co najmniej pięć razy i za każdym razem nie mogłam wyjść z podziwu. Masz pierwsze miejsce, gratuluję!

Jeżeli chodzi o błędy: dialogi zapisujesz od dywizów, nie od pauz lub półpauz. Hmm... Nie stawiasz też spacji po tych znakach. Wydaje mi się, że to tyle.

Miejsce II

Autor: Lavaret
Tytuł: How to...

Jakie to było cudne. Końcówka mnie urzekła, miałam wielkiego banana na twarzy, czytając ją. Nieraz uśmiechałam się, kiedy bohaterowie mówili coś zabawnego. Niby takie proste, a tak naprawdę wcale nie (czy to w ogóle ma sens?).

Zabrakło mi jedynie przecinków przed imiesłowami w dialogach, przeszkadzał też zły zapis. Poczytaj o tym, a na pewno się poprawi.

Miejsce III

Autor: Arald_Nobreza
Tytuł: Miłość niejedno ma imię

Ten tekst był dla mnie miłą odskocznią od przesłodzonych opowiadań. Nie to, że tamte mi się nie podobały, ale sami rozumiecie, cukrzyca atakuje, te sprawy. Szanuję za opisy i dialogi. I w ogóle za całokształt, bo to był naprawdę oryginalny pomysł.

Miejsce IV

Autor: Qubeline
Tytuł: Moja

Boże, te opisy. Mistrzostwo. Serio, uwielbiam cię za nie. I mimo że nie trawię narracji w drugiej osobie, to z tą nie miałam najmniejszych problemów. Cały tekst jest taki urzekający, a to, jak Remigiusz kocha tę kobietę jest jeszcze bardziej... aw. (Strasznie mam bogaty zasób słownictwa, co? :')).

Jak tworzyć, żeby to miało ręce i nogi? [PORADNIK]Where stories live. Discover now