ROZDZIAŁ 20

2K 168 64
                                    

*W mediach Love yourshelf-puscicie sobie ;3*

*Leondre*

Siedzieliśmy sobie tak w kinie. Oczywiście wybrałem horror-Smakosz.
Miałem nadzieję, że dziewczyna się wystraszy i troszkę mnie poprzytula, ale nie!
Jak na złość! W każdym strasznym momencie ona zaczynała się śmiać. Czasem miałem wrażenie, że jest trochę nienormalna, ale okey...

Po filmie wyszliamy z sali.
-Dlaczego smiałaś się na horrorze?- zapytałem.

-Haha, bo oglądałam go ze sto razy i śmieszy mnie reakcja innych. Na przykład ty wyglądałeś jakbyś zaraz miał zacząć płakać- zaczęła się śmiać.

-Wcale, że nie!- zarumieniłem się...

-Taaa...-powiedziała. Byliśmy pod jej domem.-Hmm... to pa Leo!
To mówiac przytuliła mnie i pocałowała w policzek. Jakie to było słodkie! Ona jest słodka...chyba się zakochałem...

-Papa Chris!-Krzyknąłem kiedy już zniknęła za drzwiami, bo dopiero wtedy się otrząsnąłem.

Wrócilem do domu, umyłem się i położyłem do łóżka... długo myślałem o Chris.

****
Rano, gdy obudziłem się była sobota! Kocham sobotę! To najlepszy dzień ever.

W związku z Chris, postanowiłem pójść do mojej przyjaciółki Carol. Tak pomyślałem, że może ona mi doradzi. W końcu jest dziewczyną.
Doradzi mi jak ją poderwać.

Ubrałem się, zjadłem śniadanie i wyszedłem z domu.
Po chwili byłem już pod domem Caroline. Zapukałem. Otworzyła mi ona we własnej osobie.

-O hej Leo! Co cię tu sprowadza?-spytała.

-Przyszedłem pogadać z moją przyjaciółką i poprosić o radę.

-To wchodź!-zaprosiła mnie do srodka.

******************

*Caroline*

Kiedy zobaczyłam Leo bardzo się ucieszyłam. Już myślałam, że całkiem o mnie zapomniał przez tą lalę!

-Mam do ciebie prośbę.-powiedział. Zaciekawił mnie.

-To wal.-odpowiedziałam.

-Czy mogłabyś mi jakoś...doradzić jak poderwać Christinę? Co takie dziewczyny lubią?

W tej chaili myślałam, że jebnę! Znowu ona?! Znowu tak sucz?!
W tej chwili miałam ochotę go zabić. Ją też! Ale nie mogłam mu tego powiedzieć...Postaram się zrobić wszystko, aby im nie wyszło.

-Hmmm... nie wiem.
Myślę, że takie cudowne osoby-ledwo co to zdanie przeszło mi przez gardło-uwielbiają laurki!

Hahaha laurki. To wymyśliłam! Oczywiscie, że takiej laluni to się nie spodoba... taka to by chciała złote łańcuszki albo srebrne kolczyki z brylantami!

-Świetny pomysł Carol!-powiedział-Masz cos jeszcze?

-Hmm... wiem! Wiersze miłosne!

Nie przesadziłam? Ona chyba weźmie go za idote jak jej przyniesie wiersz! Hhahahahahahaahahaha...zła ja...

-Jezu Caroline jesteś genialna! Ale ja muszę już iść...-powiedział i mnie przytulił.
Poczułam ukłucie w sercu.
Czyżby wyżuty sumienia?
Nie... nic takiego nie zrobiłam...

Just Breathe❤ L.D || 1 i 2 || (ZAKOŃCZONE)Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang