ROZDZIAŁ 30

2.1K 144 5
                                    

*Leondre*

Wróciłem do domu z mieszanymi uczuciami
Nie wiedziałem, komu mam wierzyć. Najlepszy przyjaciel czy dziewczyna?
Kto mówi prawdę?
Nie chciałem stracić żadnego z nich, a powoli tracę obojga...
I co ja mam zrobić?
Zacząłem się nad tym zastanawiać.

Trochę mi to zajęło, ale doszedłem do wniosku, że muszę pogodzić się z Charliem.
To w pierwszej kolejności.
Drugą rzeczą, którą postanowiłem zrobić było sprawdzenie Chris.
Nie wiem jeszcze, jak to zrobie, ale zrobię napewno.
Sprawdzę czy mnie naprawdę kocha.

Potem pomyślę nad tym. Teraz czas ruszać do Charliego.

***

Wziąłem moją deskę i pojechałem w stronę domu dziadków Charlsa. Zapukałem. Otworzyła mi babcia chłopaka.
Chwilę porozmawialiśmy o tym jak niby wyrosłem odkąd ostatnio tu byłem... potem zawołała w końcu Charliego.

-Ooo... Leo, co ty tu robisz?-spytał.

-Chciałem pogadać. Możesz wyjść na chwilę?

-Raczej tak.

Krzyknął tylko, że wychodzi i poszliśmy się przejść po cichej ulicy.

-Chciałem cię przeprosić-zacząłem- za moje wczorajsze zachowanie. Ja po prostu ją kocham i czułem, że powinienem jej bronić. Może ciebie skrzywidziła, ale mnie jeszcze nie. Nie mogę podejmować decyzji pochopnie.
Ale nie myśl, że mam gdzieś twoje słowa i rady. Pomyślałem, że wymyślę jakiś plan, aby sprawdzić jak bardzo jej na mnie zależy. Tylko jakoś mi nie idzie...

-Spoko Leo. Każdy z nas był kiedyś zakochany...-w tym momencie się zarumienił.-Wiem jak to jest. Ja po prostu z tą dziewczyną ma drobne doświadczenie. Skrzywdziła mnie i nie chcę, byś był jej kolejną ofiarą. Ale kto wie... może rzeczywiście się zmieniła?
W końcu nowe miasto, szkoła, znajomi.
Też nie chcę jej oceniać. Myślę tylko, że powinieneś na nią uważać.

-Tak zrobię. Tylko pomóż mi coś wymyślić. Nie mam pojęcia jak ją sprawdzić.

-Hmmm... mam taki jeden pomysł. Co ty na to, aby podłożyć jej jakiegoś przystojniaka? Zobaczymy jak zareaguje. Ale to tak może za jakieś dwa tygodnie, bo teraz po tej akcji pod jej domem, ona może coś podejrzewać. Udawajmy przed nią pokłóconych.

-Charlie, jesteś genialny!
Super!-przytuliłem go.-To skoro problem rozwiązany, to lecę i zostawiam cię pod opieką babci.

To mówiąc zaśmiałem się i odszedłem słysząc za plecami "pa Leo".

__________________________________
I jest rozdzialik!
Miłego czytania kochani ♥♥♥
Dobrej nocki i besoski :3

Just Breathe❤ L.D || 1 i 2 || (ZAKOŃCZONE)Where stories live. Discover now