9

3.4K 302 22
                                    

[Newt]
(Poniedziałek)
Wreszcie wstałem o ludzkiej porze. Delikatnie otarłem zaspane powieki. Widziałem tylko ciemność która zmuszała mnie do dalszego snu. Raptownie wstałem z łóżka. Przed dojściem do okna potknąłem się pięć razy o własne nogi. Wreszcie dotknąłem coś miękkiego i pociągnąłem w prawo. Oślepiło mnie światło poranka. Przymrużyłem oczy, by przyzwyczaić się do jasności panującej w moim pokoju.
--------------*------------
-Hej Tommy- przywitałem się z przyjacielem przed szkołą. Żałowałem, że nie możemy iść razem do szkoły, Emma mogłaby nas zobaczyć. Najbardziej na świecie chciałbym to zakończyć. Móc normalnie porozmawiać z Thomasem, bez dziewczyny która cały czas nam przeszkadza.
-Hej- odpowiedział mi Thomas i ziewnął cicho. Zachichotałem. Był taki uroczy... Jako przyjaciel- Newt, co ci jest ?
-Co ? Mi ? Nic- odpowiedziałem zmieszany.
-Gapisz się na mnie jak szaleniec. Dobrze, że ślina ci nie ciekła- zaśmiał się Thomas, trzymając za brzuch.
-Haha, śmieszne Tommy- wywróciłem oczami. Tak na prawdę byłem zaskoczony swoim zachowaniem. Co we mnie wstąpiło ? Uważam, że mój przyjaciel jest przystojny... Bardzo... Nieziemsko. To choroba ?- Chodź na lekcję. Nie wiem jak ty, ale ja nie chcę mieć przechlapane w poniedziałek. Chłopak tylko pokiwał głową, że się ze mną zgadza i poszliśmy. Gdy weszliśmy do sali, przy tablicy stała  nauczycielka trzymając dziewczynę za ramiona. Kobieta spojrzała na nas i uśmiechnęła się lekko.
-Siadajcie chłopacy. Właśnie przedstawiałam wam nową uczennice.
Spojrzałem na Thomasa. Teraz jemu prawie ślina ciekła. Czy ten głupek się zakochał ?! Szarpnąłem go za ramię i posadziłem trzy ławki od siebie. Usiadłem na swoim miejscu. Spojrzałem na nową dziewczynę. Faktycznie, była całkiem ładna. Czarne włosy sięgały jej do łokci. Trzepotała swoimi długimi rzęsami i rozglądała się po klasie dużymi brązowymi oczami. Dziewczyny siedzące obok mnie rzucały jej groźne spojrzenia. Wreszcie miały jakąś konkurencję. Wszystkie będą walczyć o Thomasa. A właśnie. Spojrzałem na chłopaka. Jego prawa ręka podpierała brodę. Z zaciekawieniem patrzył na dziewczynę.
-No, więc to jest Rose. Od dziś będzie chodzić to waszej klasy- powiedziała nauczycielka- chcesz coś powiedzieć Rose? - zapytała po chwili.
-W zasadzie to... Nie, dziękuję- powiedziała prawie szeptem. Na pewno nie spodoba się Thomasowi ! On nie lubił nieśmiałych dziewczyn. Zresztą, co mnie to obchodzi ? Rzuciłem groźne spojrzenie w stronę dziewczyny.
-Dobrze, nie namawiam. Gdzie by tu cię posadzić ? Hmm... O ! Obok Thomasa jest wolne miejsce. Tam usiądź- powiedziała z uśmiechem nauczycielka. Serio ? Czemu świat mnie nienawidzi ?
--------------*----------
Przez całą lekcję wgapiałem się w mojego przyjaciela i nową dziewczynę w klasie. Gadali jak najęci, a nauczycielka nie śmiała zwrócić im uwagi. Myślałem, że zaraz zwariuje. Na szczęście zadzwonił dzwonek. Próbowałem wybiec z klasy pierwszy, ale stanąłem w 'korku' do drzwi. Gdy udało mi się wyjść złapałem Thomasa oddalającego się z dziewczyną.
-Dzięki, że poczekałeś, Tommy- powiedziałem lekko zdyszany. Dziewczyna spojrzała na mnie nieśmiało. Chciałem ją walnąć w twarz. Jak mogła zabrać mi przyjaciela ?!
-Sorry Newt. Rose to jest mój najlepszy przyjaciel, Newt.
-H-Hej, jestem Rose- podała mi rękę.
-Przecież wiem jak masz na imię- prychnąłem- Znaczy... Miło mi cię poznać- zmusiłem siebie do uściśnięcia jej ręki- Muszę ci chwilowo zabrać Thomasa, nie masz nic przeciwko ?- nie czekając na jej odpowiedź pociągnąłem przyjaciela do pustego korytarza- Myślałem, że nie lubisz nieśmiałych dziewczyn.
-No tak, ale Rose jest spoko. Pogadaliśmy trochę i okazuje się, że ona również straciła rodziców w wypadku. Pewnie dlatego jest taka nieśmiała. A co, zazdrosny ?
'Nawet nie wiesz, jak bardzo'- pomyślałem.
-Nie, tak tylko pytam. Chciałem się upewnić, czy pamięć mnie nie zawodzi.
-Jeju, mówisz jak moja babcia- uśmiechnął się. Pomijając fakt, że byłem bardzo smutny, uśmiechnąłem się lekko.
------------*----------
Hej, hej ! Znów jestem chora, więc mam więcej czasu na pisanie rozdziałów :) A za tydzień mam ferie, rozdziały będą się pojawiać codziennie. Może nawet po dwa razy :D Do następnego, skarby <3

Always | NewtmasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz