Prolog

42 1 0
                                    

Prolog
Zamknęła oczy. Po jej policzku natychmiast spłynęła jedna, mała samotna łza. „Jak ja”- pomyślała. Czuła, że ból rozrywa jej klatkę piersiową, czuła go od czubka głowy aż po koniuszki palców. Nie wiedziała, co ma ze sobą zrobić. Samotność wypełniała jej serce, łzy zalewały jej twarz, a krzyk, który co chwilę wydobywał się z jej ust, był wołaniem o pomoc, słowami „wróć...”. Zastanawiała się, dlaczego nie dotrzymał obietnicy? Dlaczego tym razem nie wrócił? Przecież obiecał, obiecał że nigdy jej nie zostawi. Że nic mu się nie stanie. Zadawała sobie pytanie, które sprawiało, że ból który odczuwała po stracie bliskiej osoby był intensywniejszy. „Wróć, kochanie...”

Wróć, KochanieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz