6.

11.6K 894 50
                                    

Matthew


Ta laska, z którą od dzisiaj siedzę na tej głupiej lekcji historii, jest całkiem niezła. I w dodatku ostra. Potrafi się odgryźć. Nie ma co. Widać, że nie jest zachwycona z tego, że musi ze mną siedzieć. A dzięki temu ja mogę mieć niezły ubaw. To teraz będzie się działo na tej historii.


Kiedy zadzwonił dzwonek na przerwę postanowiłem trochę podręczyć tą dziewczynę.


-No to co mamy następne, mała? Może znowu mi się tak poszczęści i dostaniesz zaszczyt, żeby siedzieć ze mną na następnej lekcji, co? -powiedziałem do niej z sarkazmem.


-Jeżeli jeszcze raz powiesz do mnie mała, to pożałujesz tego. Bo jak ci już powiedziałam mała, to może być twoja inteligencja i oczywiście... - i w tym momencie jej wzrok skierował się na moje krocze.


-Może chcesz sprawdzić, hm? -zaproponowałem, aby ją jeszcze bardziej wkurzyć.


-Odpuść sobie już. Znajdź sobie inną ofiarę, a ode mnie najzwyczajniej w świecie się odwal - powiedziała i wyszła z klasy.


A ja zaskoczony jej zachowaniem dopiero po chwili wróciłem do rzeczywistości. Szybko wziąłem plecak i wyszedłem z klasy. Wyciągnąłem telefon, żeby sprawdzić czy odpisała mi, ale ona nawet nie przeczytałam moich wiadomości. Zaczynałem się poważnie o tą dziewczynę martwić.

********
Tym razem pierwszy rozdział z perspektywy Matthew. Może być trochę nudny i krótki. Jednak i tak mam nadzieję, że komuś się spodoba.
Liczę na jakieś gwiazdki i komentarze, które zmotywują mnie do dalszego pisania. Jeżeli w ogóle chcecie żebym to pisała?

Pozdrawiam ;)

Ania :*

Przez InternetWo Geschichten leben. Entdecke jetzt