Iluzja

9. Nowa postać

~POV Alex~

Przyznam że jestem co najmniej zawiedziona. Niszczyciel wymiarów, straszny, zły, wielki i potężny demon Bill Cipher to zwykły, nudny nastolatek, a tak przynajmniej wygląda ale to właśnie dzięki nie mu dostałam własne, co prawda tymczasowe mieszkanie w Nowym Yorku. Marzenie wielu ludzi ale nie moje. Ten hałas, zgiełk i widok na szare, pozbawione życia biurowce za oknem były dla mnie utrapieniem. Tęskniłam za zielonym lasem Grvity Falls i za Fordem. Nie odzywał się do mnie przez resztę mojego pobytu w Tajemniczej Chacie. Można powiedzieć że mnie unikał, nie widywałam go prawie w ogóle, nawet przy posiłkach które na ogół jadaliśmy razem. Towarzystwa zapewniał mi za to jego brat. Stanley jest bardzo miły, chodź bywa gburowaty. Przestał być już dla mnie obcą osobą ale jeszcze nie nazwę go przyjacielem, mam tylko nadzieje, że to się zmieni, bo jest naprawdę w porządku. To on odwiózł mnie na przystanek i pożegnał. Myślałam że Ford też to zrobi ale tamtego dnia przepadł jak kamień w wodę, a wiem co mówię bo go szukałam. Chciałam go jakoś przeprosić i przerwać "ciche dni" ale nigdzie nie mogłam go znaleźć. Jednak nie jestem tym zaskoczona i nie mam mu za złe. To ja powiedziałam że nie zrezygnuje z obecnego życia dla jego marzenia o powrocie dawnych czasów. Za miesiąc jadę zdać raport. Planowałam odwiedzić Gravity Falls ale po tym wszystkim nie wiem czy teraz to dobry pomysł. Nie roztrząsaj tego teraz. Masz misje i to jest teraz najważniejsze. Głos rozsądku jak zwykle ma rację. Trzeba popracować nad nową postacią....