3

24 6 1
                                    

Ul. Maskara, Miejscowość: Kurnowo, Miejsce: Galeria Handlowa, Dzień 2 kwietnia 2016 rok, Godzina: 14:00 - popołudnie

- Uważaj jak chodzisz!!! - wrzasnął jakiś facet, teraz już kilometr za mną.
Pędziłam przez galerię handlową, uciekając przed ochroniarzami którzy mieli do mnie pretensję o to że zakosiłam jakąś starą, nową, tanią, drogą, staroświecką, mega nowoczesną, nieznaną, strasznie popularną grę. No dobra, wiem że tym razem przesadziłam, ale cóż poradzić? Nie starczyłoby mi kasy. Życie! Niech się przyzwyczajają. Ale zwracając uwagę na to że ta gra była na wystawie ,,limitowanych edycji"... mogłam przynajmniej zabrać jakąś tańszą podróbę z półki a nie oryginalną wersję! Teraz jednak nie miałam czasu się nad tym zastanawiać. Wymijałam oszołomionych ludzi, starając się na nikogo nie wpaść ani nie dać się złapać. To akurat nie było łatwe bo na moje nieszczęście nie wszyscy ludzie są tak głupi i niektórzy przechodnie starali się mnie zatrzymać. Byłam zmuszona zwolnić tępo. Zdjęłam torbę z ramienia i zaczęłam w niej grzebać w poszukiwaniu telefonu.

- Gdzie jesteś, gdzie jesteś... - mruczałam pod nosem

Skręciłam w boczną alejkę obok McDonalda. Manewrowałam między stolikami, przeskakiwałam nad krzesłami a raz zrzuciłam na podłogę McZestaw a wtedy jakaś kobieta wrzasnęła z wściekłości.

-Bardzo przepraszam! - krzyknęłam nadal przeprowadzając poszukiwania telefonu. Kiedy już kompletnie straciłam nadzieję zauważyłam na samym dnie torebki błyszczący napis Samsung.

-JEST! - wrzasnęłam i wygrzebałam go z torebki.

Właśnie wtedy na nią wpadłam
I tak to się wszystko zaczęło...
●●●●●●●

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 19, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

ApokalipsaWhere stories live. Discover now