II3 - "Seventh"

184 15 14
                                    

THEME (inspiracje):

Isaac - relacja z Blue:
https://www.youtube.com/watch?v=mCHUw7ACS8o

Lydia & Stiles:
youtube.com/watch?v=YthChN1Wq8M

---------------------------------------------


Cyfra siedem wyróżnia się bogatą symboliką. Było siedmiu mędrców, siedem olejków do mumifikacji, siedem sfer świata Persów, siedem Plejad spotkało Oriona, siedem Hesperyd, siedem wzgórz na których zbudowano Rzym, siedem klas społecznych, siedem koni ze złotego rydwanu Surii. Ta liczba oznaczać może siedem stopni do doskonałości, całości, dopełnienia. Jaki jest więc siódmy krok?

~♦~


CHRISTOPHER

4 październik, środa - 17:29


Staliśmy w kręgu pochyleni nad blatem niemalże całkowicie przykrytym stertami dokumentów, ksiąg i obrazków. Nikt się nie spodziewał, że nasze pierwsze organizacyjne zebranie będzie miało właśnie taki charakter. Stary magazyn gdzie zatrzymałem się z Isaac'iem był idealnym miejscem na takie właśnie spotkanie.

- Lydia, opowiedz to jeszcze raz. – po raz kolejny spokojnym tonem zwróciłem się do banshee. Dziewczyna jak zwykle świetnie grała, że wszystko jest w porządku.

- Ile razy mam powtarzać, że sama nie mam pojęcia co się właściwie stało. – powiedziała Lydia pretensjonalnym tonem, jednak zgromadzeni nie przestali zerkać wyczekująco w jej stronę. – No dobra, dobra. Nie pamiętam dużo, to chyba było średniowiecze. Dużo martwych ciał, ale do tego już zdążyłam przywyknąć. No i te trzy postacie... o których wspominałam.

- Lydia! Twoje wizje są ważne. Musisz powiedzieć WSZYSTKO. – naciskałem dalej. Malia obrzuciła mnie groźnym spojrzeniem i usiadła koło przyjaciółki obejmując ją ramieniem.

- Argent ma rację. To co się stało musi mieć znaczenie. – powiedział Scott łagodniejszym tonem. – Tym bardziej, że ci łowcy są w jakiś sposób z tym powiązani.

- Z tego co pamiętam, prawdopodobnie byłam przyczyną tej całej masakry. – westchnęła. – Przynajmniej oni tak twierdzili. Pierwszy był jakiś... lekarz, zbadał mnie i powiedział, że nie choruję. Potem lewitujący kat wbił mi ostrze do brzucha, a ten anioł mnie dobił. – opisała wizję sarkastycznym tonem, po czym zamyśliła się na dłuższą chwilę. – Właściwie to raczej zesłano mnie na potępienie.

- Drastyczne. – odezwał się Isaac przerywając milczenie.

- Scott, pokaż co jeszcze masz. – zwróciłem się do chłopaka, a ten kiwnął głową i wysypał zawartość czarnego plecaka na stół. Zakryłem dłonią oczy widząc, ze na blacie londują same stare książki.

Tajny pokój rodziny łowców okazał się być ogromnym archiwum podzielonym na sektory, wskazywało to na ich wieloletnią działalność. Scott'owi nie udało się uzyskać dostępu do wszystkich sektorów, a co najważniejsze nie potrafił wprowadzić hasła do głównego komputera. Stos tych wszystkich książek ściągniętych z półek pod wpływem chwili z tej perspektywy prezentował się jak bardzo niekompletny materiał dowodowy – w dodatku staroświecki.

- Przejrzałem parę z nich. – oświadczył chłopak układając kolejno zżółkłe zeszyty i kartoteki. – Z opisów wynika, że Angelowie walczyli z demonami.

Podniosłem jeden z dowodów który o mało nie rozpadł mi się w rękach. Na okładce widniała data i jakieś nazwisko pod spodem: „1823, Crasco Gama". Wewnątrz znajdowały się kolejne podpunkty (wydrukowane) i wypełnione piórem, wszystko napisane po włosku.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 29, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Story about the Pack - Inner DemonsWhere stories live. Discover now