Rozdział 2

1.1K 34 2
                                    

Następnego dnia obudziłam się cała obolała. Jedynie oczy mi się już poprawiły. 

Wstałam i przejrzałam się w lustrze. Masakra! 

Szybko poszłam umyć zęby, wysikać się. Potem poszłam się ubrać w niebieską bluze Adidasa  i fioletowe rurki, potem szybko się umalować. Postanowiłam jeszcze nie używać kredki do oczu, by ich bardziej nie podrażnić. 

Trochę tuszu do rzęs i korektora załatwiło sprawę. 

Zeszłam na dół by zobaczyć wszystkich na przy stole. No wszystkich oprócz Jasona. 

Zrobiłam sobie kanapke z pomidorem. I duuużo soli. Uwielbiam sól.

Mama jak zawsze była zaspana a tata już w roboczych ciuchach jadł kanapke praktycznie ze wszystkim. 

-Cześć mamo tato

-Hej, tu masz lunch a tu butelke z wodą, ja ide budzić twoją siostre ok? Pa. 

Jak zawsze też zakręcona. Moja siostra ma 3 lata i wygląda jak aniołek ale to jest wcielenie diabła.

Zaczełam powoli jeść, myśląc czy aby przypadkiem czegoś nie zapomniałam. 

Nagle stół się poruszył. Co do kurwy.. 

A, to tylko Jason. Nawet na mnie nie spojrzał, żadnego powitania ani nic. Nie wiem co z nim.

Przyszła mama z Dianą, mała była zaspana i wyglądała słodko. Ja jak jestem zaspana to zazwyczaj nie patrze w lustro.

Zmarszczyłam brwi. Ehh życie jest nie fair. 

Jej brązowe włoski sięgające do połowy pleców lekko były podkręcone, a jej błękitne oczy były ledwo otworzone.

-Co zjesz kochanie? 

zapytała się zapewne jej. Ani do mnie ani do Jasona mama już tak nie mówi. 

-Kakałko i bajke

-Bajke?

byłam zdziwiona.

-Yhmm, 

i poszła do salonu. 

Mama zajeła się robieniem kakała.

Jason siedział cicho i nic nie mówił. To dziwne, bo zazwyczaj gadał jak katarynka.

-Dobra, to ja już ide. Jason idziesz?

spytałam wstając od stołu i biorąc moją granatową tobre Lonsdale London. 

-Eee, ja? Zaraz, idż beze mnie dogonie cię. 

-Ook. 

To dziwne, zawsze chciał chodzić ze mną, bo zawsze mu coś kupywałam jak nalegał. Subway, tak. Może to i dobrze. Wyrobi sobie troche ciało.

Założyłam moje niebieskie Converse, i ruszyłam do drzwi. 

****************************************

W szkole powitały mnie już dwie najlepsze przyjaciółki, Viktoria i Caroline

-Claudiaaa!

kurwa jak one piszczą.

-OK nie krzyczcie tak ok?

zaśmiałam się. 

-Co tam? Opowiadaj. Słyszałam że chodzisz z Mattem

spytała szczerze zaciekawiona Caroline.

-Co? Nic mi o tym nie wiadomo

że ja z nim niby kurwa chodze? 

-Eee, no. Sam lata po szkole i mówi że jesteście w "szczęśliwym związku".

prychnął Nathan. Boże, tylko nie on. Zawsze się czerwienie na jego widok.. 

On jest po prostu boski!! Blond włosy opadały mu na czoło, za zielone oczy aż biły soczystą zielenią. 

Kocham się w nim chyba już z pół roku, a on nic do mnie nie czuje, jakie to smutne. 

-Ehm, tak? On se chyba jakieś jaja robi!!

teraz to już byłam wkurzona. Nie będzie mi tu żaden Matt opowiadać po szkole że z nim jestem! A

najgorsze jest to że i Nathan w to uwierzył.

-Jestem samotna, singlem, nie jestem z nikim, rozumiesz? Znaczy czy wszyscy zrozumieli?

-Taak 

powiedzieli chórem. 

-Dobra, to jak już wszyscy zadowoleni to możemy iść do szkoły? Bo mam ochote sobie jeszcze z kimś pogadać

uśmiechnełam się szeroko na myśl o rozmowie z moim "chłopakiem", i wszyscy łącznie z Nathanem weszliśmy do szkoły.

***********************

Jest! Widzę go! Kucał przy swojej szafce. Podeszłam i zapukałam głośno w szafke wyżej

-Puk Puk dupku

prychnełam

-Ooo to ty, co tam? 

Ale był bezczelny, nawet się nie zawstydził!

-Albo przestaniesz gadać po szkole że jestem z tobą albo jeszcze tego pożałujesz.

Uśmiechnął się zalotnie. Ale to już dawno przestało na mnie działać. 

-A bo co? Naślesz kogoś na mnie? Ciekawe kogo co? 

prychnełam  i już miałam odpowiedzieć gdy ktoś mnie już wyprzedził.

-Będziesz miał problem ze mną. Albo przestaniesz ją nękać albo jak już mówiła, pożałujesz tego.

Nie mogłam uwierzyć że to on wypowiedział te słowa... 

******************************************************************************************************************

To jest już mój drugi rozdział, wiem że krótki ale postaram się następny rozdział napisać już dłuższy:)) 

Wasze głosy i komentarze bardzo mnie motywują, więc jakbyście mogli zostawiać ich jak najwięcej. 

Do zobaczenia! >:D 

Zakazana MiłośćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz