Rozdział 28

5.6K 286 2
                                    

"Ty jesteś wyjątkowa

Chuj, że mówię tak do każdej"


- Amelia gotowa ?

- już prawie – powiedziałam malując usta szminką – Ben co z tymi głośnikami ? -dodałam kiedy byłam w pełni gotowa na nasze ognisko , którego nie mogłam się doczekać , dobrze być znowu w miejscu które się zna na wylot . Tu czuje się dobrze , wiem że nie muszę się niczego bać i udawać kogoś kto nie jest tak zepsuty , to jest trudne ...chociaż w sumie nie ...dopóki byłam szczęśliwa nie bałam się , nikogo nie udawałam a teraz ? teraz znowu jestem nikim a słowo „ szczęście „ już nie istnieje , ale tak jest najlepiej , nie chce już komuś ufać a później cierpieć , dlatego odetnę się od marzeń o wolności , miłości i co najważniejsze szczęściu , marzenia się nie spełniają więc mówi się trudno i trzeba żyć dalej.

- Ten idiota nie chce pożyczyć.

- Ben tak się chwalisz że masz takie gadane a nie możesz załatwić głupich głośników ?

- Taka mądra to ty z nim pogadaj.

- Myślisz że nie załatwię tego ?

- Prześpij się z nim wtedy pożyczy.

-Nie muszę z nim spać żeby dostać to co chce.

- W takim razie dzwoń do niego – nie czekałam dłużej , wzięłam telefon i wybrałam numer Maćka , który bardzo szybko odebrał.

- Amelia co za niespodzianka z tego co wiem już się nie zadajesz z takimi jak my więc tym bardziej jestem zaskoczony.

- Widzę najnowsze ploteczki do ciebie nie dotarły , musiałeś się dawno nie widzieć z Kornelią ...

-Wyobraź sobie że była u mnie wczoraj ...

-Zapewne też została na noc ...

- To już chyba nie twoja sprawa.

- To nie , ale to że nie chcesz pożyczyć głośników na ognisko powitalne dla nie jest już moją sprawą ...

- Czyli jednak wróciłaś ...

- No na to wygląda ale chyba nie o tym będziemy rozmawiać ...

-W takim razie powiedz mi dlaczego niby miałbym pożyczyć wam głośniki na imprezę na którą nie idę ?

- Ponieważ znam twój mały sekrecik i jeśli tego nie zrobisz wszyscy się dowiedzą kochanie ...

- Mieliśmy umowę ...- chyba był zdenerwowany.

-I cały czas mamy ...

-Tak , ale rozumiem że jeśli ci nie pożyczę tych głośników umowa nie będzie obowiązywała ?

- Obowiązuje cały czas ale jeśli mi nie pożyczysz , będę bardzo smutna i mogę przez przypadek coś wypaplać ...wiesz taka gaduła ze mnie.

- Niech Max albo Ben przyjedzie za godzinę ...

- Szybko poszło...- powiedziałam zadowolona z siebie.

- Wygląda na to że nie miałem wyjścia.

- Mo nie smuć się ..- udawałam że mi przykro.

- Am nie zawsze musisz być taką suką.

- To znaczy ?

- Nie powinnaś tu wracać.

- Chyba nie tobie to oceniać.

-Nie , i wiem że za mną nie przepadasz ale zastanów się nad tym co teraz powiem ...

- Nie to że za to..

- Nie obchodzi mnie czy mnie lubisz czy nie ale dla swojego dobra nie powinnaś tu wracać i zmieniać się w tą laskę co kiedyś bo taka nie jesteś .

- Skąd możesz wiedzieć jaka jestem ?

-Nie wiem , ale to że byłaś szczęśliwa mieszkając tam świadczy o tym że nie powinnaś tu wracać i niszczyć do końca swoją osobowość.

- Nigdy nie byłam szczęśliwa.

- Byłaś , byłaś szczęśliwa z Kamilem , zakochałaś się.

- Idioto kto ci powiedział ?

- Tak jak mówiłem Max ma przyjść za godzinę , teraz nie mam czasu na gadanie.

- Maciek...powiedz mi skąd o tym wiesz ...

- Am to nieistotne – było to ostatnie zdanie które powiedział zanim się rozłączył , zostałam sama ze swoimi myślami . Czy to prawda że byłam tam szczęśliwa ? czy ten krótki czas który spędziłam z Sarą i Krystianem a nawet Kamilem można nazwać szczęściem ? moim zdaniem nie , ale czy jeśli to by nie było szczęście tak bardzo by mi tego brakowało ? tak bardzo chciałabym chociaż pokłócić się na lekcji z Kamilem ? tak bardzo chciałabym tam wrócić ? odpowiedź brzmi : nie , ale czy to naprawę było szczęście ? – tego jeszcze nie wiem.

- I co ? – zamyślenia wyrwał mnie głos Bena.

- Mamy głośniki , to znaczy będziesz musiał po nie iść.

- A co to za mały sekrecik przez który się zgodził je pożyczyć ?

- Jest gejem a dokładnie lubi chłopców i dziewczynki – jak na prawdziwą sukę przystało oczywiście powiedziałam o największej tajemnicy Maćka , ale skoro tu wróciłam nawet nie powinnam się tym przejmować , a jednak ...może naprawdę się zmieniłam ?


Nie taka zła jak myślisz ...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz