2.Witaj Koreo!

6.5K 413 69
                                    

Do Korei leciałyśmy długo, bardzo długo... Miałam dość tego samolotu. Natalia sobie smacznie spała, a ja się nudziłam. No co można robić w samolocie? Siedzieć. Zaczęłam się zastanawiać jak mam się przywitać z tatą. W końcu nie widziałam go dziewięć lat. Powinnam rzucić mu się na szyję czy utrzymać dystans? O czym ja w ogóle myślę? Ten lot mąci mi w głowie. Do tego zaczęło mi być niedobrze. Po prostu świetnie! Na szczęście wylądowaliśmy za dwadzieścia  minut. Obudziłam Natę. Była w fantastycznym humorze. Ja miałam ochotę umrzeć. Mam nadzieję, że tata już przyjechał. Weszłyśmy do holu. Nie zauważyłam nikogo podobnego do mojego ojca. Może zmieniła mu się twarz z wiekiem? Rozglądałam się we wszystkie strony.

- Wybaczcie, ale czy ty jesteś Eli..Elisia? - gość czający się za mną nie mógł wypowiedzieć mojego imienia. Kiedy się odwróciłam wbiło mnie w podłogę. Przede mną stał ten sam V.

- Tak to ja, a co ważniejsze to moja przyjaciółka Natalia - wysunęłam ją na przód

- Cze... cześć - powiedziała. Znała trochę koreański. Same podstawy, ale uznałam, iż się z ludźmi dogada. Jednak przy nim to chyba będzie trudne.

- Słuchaj, dlaczego taki idol jak ty nas szuka? - podjęłam rozmowę

- Twój tata jest zajęty weselem, więc wysłał nas - odpowiedział

- Co masz na myśli mówiąc ''nas''? - zaczęłam się obawiać

- Elizka! O mój Boże, przecież to Kookie - krzyknęła po polsku Natalia pokazując go za ramieniem V

Od razu wyszłam przed Tae. Jak ja mam się zachować, przecież ja go ledwo pamiętam. Uspokój się! Zdaj się na instynkt. Mój były sąsiad podszedł do nas i zaczął rozmowę z przyjacielem.
Obstawiam, że Nata niewiele rozumie z ich rozmowy. Za to ja, aż za dobrze.

- Nie flirtuj z jakimiś pierwszymi, lepszymi laskami - skarcił kolegę z zespołu - Musimy znaleźć Eli - moja ksywka, którą mi kiedyś nadał - A nie zabawiać się z dziewczynami - ocenił nas z dołu do góry

- Po pierwsze nie pierwsze, lepsze. Po drugie mógłbyś mówić ciszej? Wszystko słyszę! - wybuchłam

- O czym do mnie gadasz? Właściwie to jesteś całkiem niezła - nagle mnie podrywa - Imię proszę, księżniczko - bawił się kosmykiem moich włosów

- Eliza - odepchnęłam jego rękę - Eliza Jongdae - jego mina wygrała wszystko. Chciało mi się śmiać. Na szczęście Natalia chyba trochę zrozumiała, bo wybuchła śmiechem, a ja razem z nią.

- Hej, jestem Natalia. Jej najlepsza przyjaciółka od 9 lat - zawsze podkreśla wiek naszej przyjaźni

- Jeon, ale mów mi Jungkook - przywitał się z moją, kochaną przyjaciółką - Ty możesz mi mówić Kookie - co za zaszczyt

- Za to ty możesz mi mówić Eliza - jestem taka wredna

- Wolę Eli. Jedźmy już lepiej - szłyśmy w niewielkiej odległości za chłopakami

Nagle Nata pociągnęła mnie za bluzkę. Chcę porozmawiać.  No tak moje zachowanie jest dziwne. Zawsze się popisuje kiedy spotykam kogoś po latach. Zwłaszcza, jeżeli ta osoba jest mniej więcej w naszym wieku.

- Co to było? - mówiła ściszonym głosem - Przecież jesteś jego największą fanką - skierowała wzrok na Jungkooku - Powinnaś być milsza, jeżeli chcesz go tylko dla siebie

- Zestresowałam się - co za głupi argument - Jest inny niż mi się wydawało. W filmikach jest bardziej milszy i kiedyś chyba też był bardziej koleżeński - zmarszczyłam brwi

- Zaintrygował cię, co? - walnęłam mnie łokciem w żebra

- Troszkę - zaśmiałam się

W samochodzie siedział jeszcze Jimin i Suga. Przywitałyśmy się z nimi. Chyba uważają nas za spoko dziewczyny. Dzięki ci, Panie! W radiu zaczęła lecieć ich piosenka. Wymieniłyśmy z Natalią spojrzenia. Zaczęłyśmy śpiewać do ''I need u''. Suga od razu podjął zabawę z nami. Następnie przyłączył się Jimin z V. Mogłam się tego spodziewać. Jungkook jedynie się gapił.

- Może zaczniesz się bawić z nami? Kiedyś byś nie odmówił zabawy z muzyką - zasugerowałam

- Co ty o mnie wiesz? - powiedział prowokacyjnie i zaczął śpiewać akurat swoją partię tekstu.

Śpiewaliśmy całą drogę. Szczęście nam sprzyjało, bo leciało to co z Natą miałyśmy opanowane do perfekcji. Do domu dotarłyśmy w 40 minut. Chłopaki poszli do do Jeona. Pewnie u niego nocują. Ja zapukałam do drzwi mojego domu. Nic się tu nie zmieniło. Otworzyła mi kobieta.

--------------------------------------------------------------------------------------

Zazwyczaj nie lubię moich tekstów, ale ten jest znośny. Myślę, że wyszedł na serio dobrze. *Skromna ja*. Jest osoba, której podobają się moje teksty? Prócz alx0219 XD

Mam nadzieję, iż rozdział się podobał :D Do następnego!

Czy mnie pamiętasz? | JungkookWhere stories live. Discover now